Premier League: W centrum uwagi nie piłkarze, ale... trenerzy

Piłka nożna
Premier League: W centrum uwagi nie piłkarze, ale... trenerzy
fot. PAP/EPA

Nie znani piłkarze, a słynni trenerzy są w centrum uwagi przed rozpoczęciem kolejnego sezonu angielskiej ekstraklasy. Pierwszy mecz odbędzie się w sobotę, gdy broniący tytułu zespół Leicester City, z dwoma Polakami w kadrze, zagra na wyjeździe z Hull City.

O ile największe gwiazdy światowego futbolu, jeśli chodzi o zawodników grających w lidze hiszpańskiej (Cristiano Ronaldo i Gareth Bale w Realu Madryt, Lionel Messi, Luis Suarez i Neymar w Barcelonie), to jednak żadna inna ekstraklasa nie może szczycić się takimi nazwiskami na ławkach trenerskich jak Premier League.

Tego lata pracę w Manchesterze City rozpoczął były szkoleniowiec Barcelony i Bayernu Monachium Hiszpan Josep Guardiola, natomiast drużyną lokalnego rywala United dowodzić będzie jego niegdysiejszy rywal z Realu Madryt Portugalczyk Jose Mourinho. Derby miasta na zachodnim wybrzeżu Anglii, zawsze obfitujące w emocje, nabrały więc nowego "smaczku".

Po odpadnięciu z mistrzostw Europy we Francji z reprezentacją Włoch pożegnał się z kolei Antonio Conte, który niedługo po tym rozpoczął pracę z Chelsea Londyn. Z kolei kontrakty ze swoimi klubami przedłużyli Niemiec Juergen Klopp (Liverpool) oraz Włoch Claudio Ranieri (Leicester City). Na ławce trenerskiej Arsenalu Londyn pozostał pracujący tam od dwóch dekad Francuz Arsene Wenger.

"To mistrzostwa świata trenerów" - powiedział o zbliżającym się sezonie ten ostatni.

Futbol na Wyspach zawsze przyciągał najlepszych piłkarzy, ale ścisła światowa czołówka pozostała jednak w innych krajach. O zmianę tego stanu rzeczy szczególnie postarał się Mourinho, który sprowadził do Manchesteru Zlatana Ibrahimovica. Szwed zdobył mistrzostwo kraju z każdym klubem, w którym występował, oprócz macierzystego Malmoe FF, i będzie chciał podtrzymać tę statystykę.

We wtorek Portugalczyk sprowadził także za rekordową w historii futbolu kwotę 105 milionów euro Francuza Paula Pogbę z Juventusu Turyn. W sumie oba zespoły z Manchesteru wydały na transfery ok. 360 mln euro i to właśnie one są typowane przez wielu bukmacherów do tytułu mistrzowskiego.

"Konkurencja jest ogromna. Nie jest łatwo znaleźć zespół, który jest w stanie wygrać cztery, pięć czy sześć meczów z rzędu. Mówią o tym wszyscy trenerzy, którzy mają większe doświadczenie w Anglii niż ja. Może na tym polega największe wyzwanie" - uważa Guardiola.

Trudno znaleźć lepszy dowód na omylność bukmacherów niż to, co w minionym sezonie zrobiło Leicester City. Według wszelkich prognoz "Lisy" miały spaść z ligi lub ledwo się w niej utrzymać, a tymczasem podopieczni Ranieriego sięgnęli po tytuł mistrzowski, sprawiając jedną z największych sensacji w historii futbolu. Za każdego funta postawionego przed pierwszym meczem sezonu 2015/16 na ich końcowy triumf, bukmacherzy mieli wypłacić... pięć tysięcy.

Sam szkoleniowiec zapowiadał jeszcze wiosną, że celem na kolejny rok będzie miejsce w pierwszej dziesiątce tabeli, ale trudno przewidzieć, czy "Lisy" nie zaskoczą po raz drugi. Władzom klubu udało się zatrzymać większość piłkarzy, którzy przyczynili się do sukcesu drużyny, z jednym, być może istotnym, wyjątkiem - francuski defensywny pomocnik N'Golo Kante przeniósł się do Chelsea. W sierpniu ekipę Leicester City zasilił Bartosz Kapustka. Od 2013 roku jej zawodnikiem jest Marcin Wasilewski.

Na Wyspach wystąpi jeszcze dwóch innych biało-czerwonych - bramkarze Artur Boruc (AFC Bournemouth) i Łukasz Fabiański (Swansea City). Do Premier League awans uzyskały Hull City, Middlesbrough i Burnley.

Sobotni mecz pierwszego z beniaminków z mistrzem kraju zaplanowano na godzinę 13.30. W najciekawszym spotkaniu pierwszej kolejki Arsenal zmierzy się z Liverpoolem w niedzielę o 17. Swansea City Fabiańskiego zagra w sobotę o 16 z Burnley, a Boruc rozpocznie sezon w niedzielę o 14.30 od trudnego zadania - próby powstrzymania debiutującego w Premier League Ibrahimovica i jego kolegów z Manchesteru United.

RH, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie