Polska - Chorwacja. Majorek: Na razie nie gramy na miarę oczekiwań

Inne
Polska - Chorwacja. Majorek: Na razie nie gramy na miarę oczekiwań
fot. PAP

"Życzę chłopakom jak najlepiej, ale na razie nie grają na miarę oczekiwań" - uważa trener brązowych medalistów olimpijskich z Montrealu (1976) Stanisław Majorek przed ćwierćfinałowym meczem piłkarzy ręcznych z Chorwacją w igrzyskach w Rio de Janeiro.

Według niego zawodzi zwłaszcza druga linia, a największym mankamentem jest katastrofalna skuteczność.

 

"Niby są pozycje rzutowe, ale brakuje wykończenia. Zawodnicy grają jak grają, a wszyscy oczekują, że dostaną się do czwórki" - powiedział PAP Majorek, który w latach 1970-76 wraz z Januszem Czerwińskim i przez następne dwa lata z Igorem Pazurem prowadził drużynę narodową seniorów.

 

79-letni szkoleniowiec ogląda w telewizji mecze szczypiornistów w turnieju olimpijskim "od deski do deski" i martwi go słaba postawa polskiej drużyny w meczach grupowych.

 

"Zawodnicy wyglądają na roztargnionych. Po trenerze Tałancie Dujszebajewie spodziewałem się, że tę grę uporządkuje. Liczę jednak, że drużyna tak typowo +po polsku+ zmobilizuje się i pomimo że to będzie arcytrudne zadanie, awansuje do półfinału" - nadmienił.

 

Jego zdaniem wszystkie formacje w ekipie biało-czerwonych szwankują i nawet bramkarze, którzy zazwyczaj byli ich mocną stroną, w Rio de Janeiro zawodzą. W ostatnim meczu grupowym, przegranym ze Słowenią 20:25, prawie przez cały czas między słupkami stał Piotr Wyszomirski.

 

"W bramce stawiałbym jednak na Sławka Szmala, ze względu na jego doświadczenie i zadziorność. Zawsze, gdy obrona coś przepuści, można się spodziewać, że jednak on jakieś piłki odbije" - dodał.

 

W podobnym tonie o szansach Polaków wypowiada się Janusz Czerwiński. Obaj zasłużeni szkoleniowcy do dziś utrzymują ze sobą ścisły kontakt.

 

"Przewaga jest po stronie Chorwatów, choć szanse na wygraną zawsze istnieją, bo przecież w sporcie wszystko może się zdarzyć. Jeśli Polacy zagrają na swoim przyzwoitym poziomie, a rywale będą mieli słabszy dzień, to sukces jest możliwy" - powiedział PAP Czerwiński.

 

Rywalizujący w grupie B Polacy najpierw ulegli ekipom gospodarzy 32:34 oraz Niemiec 29:32, a następnie pokonali Egipt 33:25 i Szwecję 25:24. Na zakończenie swoich występów w tej fazie turnieju przegrali w poniedziałek ze Słowenią 20:25 (13:13). W grupie B zajęli czwarte miejsce i w ćwierćfinale zmierzą się z triumfatorem zmagań w gr. A, którym okazała się Chorwacja. Spotkanie ćwierćfinałowe biało-czerwonych odbędzie się o 1.30 w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie