Rio 2016. Kolejne zamieszanie wokół Polaka. Medalista MŚ: Szorujesz po dnie
Patryk Dobek nie zdołał awansować do półfinału biegu na 400 metrów przez płotki. Polak przyznał za pośrednictwem Facebooka, że do igrzysk olimpijskich przygotowywał się sam.
Dobek został sklasyfikowany na siódmym miejscu w swoim biegu eliminacyjnym, a ogólnie zajął 42. pozycję (startowało 47 zawodników). Polski młodzieżowy mistrz Europy przyznał, że jego zdaniem o wszystkim przesądził okres przygotowawczy, który pozostawiał wiele do życzenia. Z wpisu biegacza wynika, że do igrzysk olimpijskich przygotowywał się sam.
Dobek nie ukrywał, że liczył na awans do finału. Przed igrzyskami zakończył nawet współpracę z Krzysztofem Szałachem, argumentując to choćby zbyt długim okresem przygotowawczym w Republice Południowej Afryki. Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy - część jest względem niego pozytywna, lecz zdarza się też krytyka.
Swoje zdanie wyraził także Paweł Czapiewski - brązowy medalista mistrzostw świata z Edmonton w 2001 roku. - Szorujesz po dnie - napisał.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze