Rio 2016: Włoszczowska wicemistrzynią olimpijską!

Kolarki ścigały się na terenie parku olimpijskiego Deodoro. Jedna pętla liczyła 4,8 kilometra. W sumie miały do pokonania sześć kółek. Pierwotnie w wyścigu miały wystartować dwie Polki. Katarzyna Solus-Miśkowicz miała jednak wypadek - spadła z roweru w trakcie czwartkowego treningu i doznała poważnej kontuzji. W tej sytuacji mogliśmy liczyć tylko na Włoszczowską.

 

Początek wyścigu należał do Lindy Indergand, która samotnie jechała na prowadzeniu. Włoszczowska utrzymywała się w czołówce i wraz z innymi faworytkami goniła liderkę. Na trzecim okrążeniu Polka, Szwajcarka Jolanda Neff i Szwedka Jenny Rissveds wyprzedziły Indergand, która źle rozłożyła siły. Od tego momentu wspomniana trójka zaczęła uciekać reszcie stawki.

 

Na czwartym okrążeniu faworyzowana Neff nagle została z tyłu, więc Polka i Szwedka stanęły przed olbrzymią szansą. Obie jechały zgodnie, zmieniając się co jakiś czas na prowadzeniu. Co najważniejsze, miały także bezpieczną przewagę nad resztą.

 

Gdy zabrzmiał dzwonek, oznaczający ostatnie okrążenie, Rissvelds włączyła piąty bieg i zaczęła odjeżdżać Włoszczowskiej. Polka nie była w stanie jej dogonić, skupiając się na utrzymaniu drugiego miejsca. Tak też się stało!

 

Do Szwedki nasza kolarka straciła 37 sekund. Po brąz sięgnęła Kanadyjka Catherine Pendrel, finiszująca 49 sekund za zawodniczką grupy Kross.

 

Wyniki wyścigu kobiet w kolarstwie górskim:

 

1. Jenny Rissveds (Szwecja) 1:30.15

2. Maja Włoszczowska (Polska) strata 37 s

3. Catharine Pendrel (Kanada) 1.26

4. Emily Batty (Kanada) 1.28

5. Katerina Nash (Czechy) 2.10

6. Jolanda Neff (Szwajcaria) 2.28

7. Lea Davison (USA) 3.12

8. Linda Indergand (Szwajcaria) 3.12

9. Jana Biełomojna (Ukraina) 3.13

10. Gunn-Rita Dahle Flesjaa (Norwegia) 3.19

 

Dla Włoszczowskiej to drugi medal olimpijski. W 2008 roku w Pekinie także wywalczyła srebro. Cztery lata później w Londynie zabrakło jej na starcie ze względu na kontuzję.

Przejdź na Polsatsport.pl