1 liga: Emocjonujące starcie w Mielcu

Piłka nożna

W spotkaniu piątej kolejki 1 ligi piłkarze Stal Mielec zremisowali z Drutex-Bytovią Bytów 2:2. Obie ekipy stworzyły niezwykle interesujące widowisko, pełne sytuacji podbramkowych. Goście dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale mielczan stać było na skuteczną odpowiedź.

Piłkarze Drutex-Bytovii Bytów zagrali trzecie w obecnym sezonie spotkanie na wyjeździe i po raz trzeci gościli na stadionie beniaminka. Na inaugurację ograli 2:1 Znicz Pruszków, w trzeciej kolejce przegrali 1:2 z Wisłą Puławy, a tym razem zremisowali ze Stalą Mielec. Stal w poprzedniej kolejce przegrała z Olimpią Grudziądz 1:3. Wcześniej trzy spotkania zremisowała: z Sandecją Nowy Sącz (0:0), Górnikiem Zabrze (1:1) i MKS Kluczbork (1:1).

 

Pierwsi do ataku ruszyli gospodarze, którzy już w 5. minucie mogli otworzyć wynik meczu. Mateusz Cholewiak nie był jednak w stanie w sytuacji sam na sam pokonać bramkarza ekipy z Bytowa Gerarda Bieszczada. Obie ekipy stwarzały klarowne sytuacje, ale pierwsi bramkę zdobyli goście W 25. minucie dośrodkowanie Sebastiana Kamińskiego z rzutu wolnego na bramkę zamienił Robert Mandrysz. Piłkarz Bytovii wykorzystał błąd w kryciu obrońców z Mielca, wyskoczył najwyżej i strzałem głową umieścił piłkę w siatce. W 30. minucie mogło być już 0:2, gdy Sebastian Kamiński przejął bardzo dobre podanie z głębi pola, znalazł się w dobrej sytuacji i trafił w słupek.

 

Stal Mielec odpowiedziała w końcówce pierwszej połowy. W 42. minucie po strzale Szymona Sobczaka i interwencji Bieszczada piłka odbiła się od poprzeczki bramki gości. Chwilę później szczęście wreszcie uśmiechnęło się do mielczan: po wrzucie z autu Kamil Radulj wykorzystał nieporozumienie w szeregach rywali i strzałem pod poprzeczkę wyrównał stan meczu.

 

W pierwszych minutach drugiej części gry przeważali gospodarze, ale to goście zadali kolejny cios. Łukasz Wróbel efektownie ograł obrońcę w polu karnym, wyłożył piłkę Mandryszowi, który zdobył swą drugą bramkę w tym spotkaniu.

 

Mielczanie ruszyli do odrabiania strat, mieli kilka sytuacji, ale dopięli swego dopiero w ostatniej minucie meczu. Po dośrodkowaniu Krystiana Getingera piłkę strzałem głową przeciął w polu karnym Szymon Sobczak i bramkarz ekipy z Bytowa po raz drugi musiał wyciągać piłkę z bramki. W doliczonym czasie gry emocje sięgnęły zenitu: zarówno jedna, jak i druga strona miała okazje do zmiany rezultatu. Mecz zakończył się remisem 2:2, który - biorąc pod uwagę przebieg spotkania - był wynikiem sprawiedliwym.

 

Stal Mielec - Drutex Bytovia Bytów 2:2 (1:1)

 

Bramki: 0:1 Robert Mandrysz (25-głową), 1:1 Kamil Radulj (43), 1:2 Robert Mandrysz (59), 2:2 Szymon Sobczak (90-głową).

 

Żółta kartka - Stal Mielec: Jakub Żubrowski, Robert Sulewski. Drutex Bytovia Bytów: Bartłomiej Poczobut, Martin Cseh, Artur Formela.

 

Sędzia: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska). Widzów: 2 852.

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie