Hołowczyc i Al-Attiyah na starcie rajdu Columna Medica Baja Poland
788 kilometrów, w tym 472 km odcinków specjalnych, przejadą kierowcy rozpoczynającego się w piątek rajdu Columna Medica Baja Poland, siódmej eliminacji Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych. Na starcie m.in. lider PŚ Nasser Al-Attiyah i - ponownie - Krzysztof Hołowczyc.
To już ósma edycja zachodniopomorskiego rajdu. Przed rokiem na mecie Baja Poland Hołowczyc o 7,5 min. wyprzedził Al-Attiyaha z Kataru, po czym poinformował, że kończy karierę. „Nie jadę na Dakar. Będę przyjeżdżał do Szczecina, ale nie po to by się ścigać” - mówił na podium dla zwycięzców.
Zmienił zdanie, choć przyznaje, że start w Baja Poland traktuje jako wydarzenie jednorazowe. „Mógłbym przyjechać tu pobyć z kibicami, cieszyć się trasą. Wiem jednak, że wilk się we mnie obudzi w skórze starszego niedźwiedzia i pokaże kły” - przyznał Hołowczyc.
Dojdzie więc do rewanżu za ubiegłoroczną edycję. „Mam nadzieję, że Krzysztof ponownie wygra z Nasserem, który w tym roku triumfował we wszystkie rajdach, w których startował” - podkreślił Jacek Czachor, pilot Marka Dąbrowskiego.
Załoga Dąbrowski - Czachor w klasyfikacji PŚ plasuje się na 5. miejscu, ale od prowadzącego Al-Attiyaha dzieli ją przepaść punktowa. Polacy zgromadzili 40 pkt, reprezentant Kataru ma ich 180. Zwycięzca Baja Poland dopisze do konta 30 pkt.
Tegoroczny rajd będzie miał w porównaniu z ubiegłorocznym o 80 km dłuższe odcinki specjalne. Będzie ich siedem, a nie pięć - jak dotychczas.
Ściganie rozpocznie się w piątek 26 sierpnia, prologiem o długości nieco ponad 7 km, który zdecyduje o kolejności startu na sobotnim 180-kilometrowym oesie na poligonie w Drawsku Pomorskim. Rajd zakończą niedzielne odcinki na terenie gminy Dobra Szczecińska.
„Do startu zgłoszono 120 samochodów. W Dakarze jedzie 150 aut. To obrazuje, jakie znaczenie dla kierowców ma ten rajd” - powiedział Czachor.
W siedmioletniej historii Baja Poland pięć razy rajd wygrywał Hołowczyc (w latach 2010, 2011, 2012, 2014 i 2015). W 2009 roku zwyciężył Węgier Balazs Szalay, a w 2013 Aleksander Żełudow z Rosji.
Komentarze