Tomku, dziękujemy! Pożegnanie Majewskiego z polskimi kibicami

Inne
Tomku, dziękujemy! Pożegnanie Majewskiego z polskimi kibicami
fot. PAP

To był ostatni w Polsce konkurs dwukrotnego mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą Tomasza Majewskiego. Z kibicami pożegnał się świetnym wynikiem 21,08, który dał mu drugie miejsce w Memoriale Kamili Skolimowskiej na PGE Narodowym w Warszawie.

„Tomku, dziękujemy” – koszulkę z takim napisem mieli na sobie wszyscy zawodnicy pchnięcia kulą, kiedy ostatnie pchnięcie w konkursie w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Warszawie oddawał dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski.

 

To ostatnie zawody w Polsce, w jakich Majewski występuje. Wynik 21,08 jest jego najlepszym od blisko czterech lat - 2 września 2012 roku pchnął 21,31 w Berlinie. W tym roku kończy karierę i postanowił zostać działaczem. Jesienią będzie kandydować na prezesa okręgowego związku lekkoatletycznego.

 

Dwukrotny mistrz olimpijski, wicemistrz świata (2009), złoty (2010) i brązowy (2014) medalista mistrzostw Europy został pożegnany przez kolegów, kibiców i… rodzinę. Na płycie Stadionu Narodowego był duży plakat z napisem: „Tomku, dziękujemy”. Tuż za kołem do pchania były umieszczone jego zdjęcia.

 

Organizatorzy mityngu przygotowali dla niego także wielki tort, a żona Anna wraz z synem Mikołajem wręczyła mu puchar. Na telebimie były wyświetlane najważniejsze momenty jego kariery.

 

Majewski długo prowadził w konkursie, ale w ostatniej serii wyprzedził go brązowy medalista olimpijski z Rio de Janeiro Nowozelandczyk Tom Walsh, który uzyskał 21,48. Trzeci był 19-letni Konrad Bukowiecki – 20,82.

AP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie