Hajto: Dla Legii najważniejsze jest zatrzymanie Pazdana

Piłka nożna
Hajto: Dla Legii najważniejsze jest zatrzymanie Pazdana
fot. Cyfrasport

Tomasz Hajto uważa, że za wcześnie jest, aby oceniać nowych piłkarzy Legii Warszawa. - Dla mistrza Polski najważniejsze jest zatrzymanie w klubie Michała Pazdana – ocenił były reprezentant Polski.

W ostatnim dniu okna transferowego dosyć niespodziewanie z Legii do Bordeaux odszedł Igor Lewczuk. W jego miejsce mistrzowie Polski pozyskali z Pogoni Szczecin Jakuba Czerwińskiego. - Trzeba pamiętać również o Macieju Dąbrowskim, który przyszedł z KGHM Zagłębia Lubin. Legia sprzedała jednego stopera, a pozyskała dwóch. Jednak dopiero za jakiś czas zobaczymy, czy poradzą sobie z presją jaka jest w Legii i wymaganiami. Moim zdaniem najważniejsze jest, że przy Łazienkowskiej został Pazdan. On scala defensywę – przyznał Hajto.

 

Również w środę Legia pozyskała Gruzina Waleriego Kazaiszwilego, a we wtorek - swojego byłego gracza, Serba z polskim paszportem Miroslava Radovica. Wcześniej na Łazienkowską przybyli m.in. Francuzi Steeven Langil, Thibault Moulin oraz Belg ghańskiego pochodzenia Vadis Odjidja-Ofoe. - Do tej pory nieco jakości wniósł do zespołu tylko Moulin. Jednak Langil to dla mnie "jeździec bez głowy". Nie widać po nim szybkości o jakiej wcześniej mówiono. Z kolei Odjidja-Ofoe nie jest przygotowany do sezonu. Jeżeli do takiego klubu jak Legia, przychodzi nowy zawodnik, to powinien być przygotowany w stu procentach pod względem fizycznym. Belg natomiast drepcze po boisku, źle się porusza i ma lekką nadwagę. On nie jest gotowy do gry w Lidze Mistrzów. Nie możemy chwalić zawodnika, który jest jednym z najdroższych w historii klubu i ma jedne z najwyższych zarobków, za cztery odbiory piłki. Dla mnie to za mało – podkreślił Hajto.

 

Zaskakujące było odejście z Legii 31-letniego Lewczuka. - Dla niego to był ostatni gwizdek, aby odejść. To fajny, ambitny chłopak, który chce spróbować swoich sił za granicą. Nie wiem jednak, czy na jego miejscu wybrałbym Bordeaux czy grę w Lidze Mistrzów z Legią – przyznał 62-krotny reprezentant Polski.

 

Legia jako pierwszy polski klub od 20 lat awansowała do Ligi Mistrzów. W grupie F zmierzy się z Realem Madryt, Borussią Dortmund i Sportingiem Lizbona. - Będzie bardzo ciężko o każdy punkt. Jeżeli w tej grupie mistrzowie Polski zdobędą cztery, to dokonają czegoś niemożliwego. Według mnie sukcesem będą już dwa punkty. W tej grupie nic nie daje gwarancji zdobycia choćby oczka. Latem Borussia Dortmund sprzedała zawodników za 137 mln euro, a kupiła za 108 mln. Więc nie mamy się z czym równać. Trzeba mądrze zainwestować pieniądze zarobione w tych rozgrywkach i konsekwentnie budować Akademię Piłkarską – zakończył Hajto.

AP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie