Kibice Górnika Zabrze: Mamy dość!

Piłka nożna
Kibice Górnika Zabrze: Mamy dość!
fot. Cyfrasport

Piłkarze spadkowicza z ekstraklasy Górnika Zabrze zdobyli w sześciu meczach cztery punkty. Wzburzeni kibice domagają się od władz miasta, które jest głównym udziałowcem klubu, spotkania i przedstawienia planu naprawczego.

"Mamy dość Górnika dołującego w tabeli, z niekompetentnymi ludźmi na niemal każdym stanowisku w klubie, z milionowymi długami i kibicami, których się nie szanuje. Mamy dość upokorzeń i bylejakości firmowanej przez ludzi nadanych z miasta" – napisali w oświadczeniu wydanym po zebraniu wszystkich grup kibiców.

 

Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik podziękowała za troskę o los klubu i zgodziła się na spotkanie.

 

Przypomniała, że Górnik boryka się z problemami finansowymi od wielu lat, po zaprzestaniu wspierania go przez przemysł.

 

"Zabrze było pionierem prywatyzacji klubu, a gdy okazało się, że inwestor o globalnym zasięgu nie był w stanie sprostać finansowo temu zadaniu, ponownie miasto wyszło naprzeciw problemom" – napisała w odpowiedzi kibicom.

 

Zauważyła, że powstał w Zabrzu nowoczesny stadion, klub wypromował w ostatnich latach aktualnych reprezentantów Polski Arkadiusza Milika, Michała Pazdana i Krzysztofa Mączyńskiego, a miasto pozyskało w tym czasie sponsorów.

 

"Po spadku klub nie został pozostawiony sam sobie, lecz otoczony wsparciem miasta" – oceniła Mańka-Szulik.

 

Nieco inaczej wygląda obraz Górnika w oczach kibiców, którzy sytuację organizacyjną, finansową i sportową klubu ocenili jako „tragiczną”, a winą za ten stan rzeczy obarczyli przede wszystkim miasto.

 

Sympatycy klubu chcą m.in. wprowadzenia do rady nadzorczej klubu przedstawicieli „szeroko rozumianej społeczności Górnika”, zmian w zarządzie.

 

Zagrozili też akcją protestacyjną prowadzoną na stadionie i na terenie Zabrza.

 

W lutym 2015 radni na wniosek Mańki-Szulik zadecydowali o poręczeniu Górnikowi wykupu wyemitowanych przez niego obligacji wraz z odsetkami do kwoty 48 mln 315 tys. 575 złotych, co miało ustabilizować finanse zadłużonego klubu.

 

Rok później otwarto nowe trybuny z trzech stron przebudowywanego od 2011 roku stadionu. Ich łączna pojemność to 24,5 tys. miejsc.

 

Radość kibiców z otwarcia stadionu trwała krótko, bo w maju Górnik po raz trzeci w historii spadł z ekstraklasy.

 

Latem najpierw zmienił się prezes. Były szef Lechii Gdańsk Bartosz Sarnowski zastąpił odwołanego Marka Pałusa. Z kolei zespół od Jana Żurka przejął Marcin Brosz.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie