Osvaldo odrzucił transfer do Serie A, by... grać w kapeli rockowej

Piłka nożna
Osvaldo odrzucił transfer do Serie A, by... grać w kapeli rockowej
fot. PAP

Przez wiele lat prześcigał się z Mario Balotellim o tytuł najbardziej kontrowersyjnego włoskiego piłkarza, jednak wydaje się, że pochodzący z Argentyny napastnik planuje zejść z piłkarskiej sceny. Wchodząc przy tym na... inną scenę. Ostatniego dnia okienka Dani Osvaldo otrzymał propozycję transferu do Chievo Verona, jednak odrzucił ją, by zacząć realizować się muzycznie. Oznacza to więc (chwilowy?) koniec kariery napastnika.

Daniel Osvaldo to były zawodnik między innymi Interu Mediolan, FC Porto, AS Romy i Southampton, zaś kluby te łącznie płaciły za niego 46 milionów euro. Mimo argentyńskich korzeni wybrał reprezentację Włoch i wystąpił w niej czternastokrotnie. Nigdy jednak nie zasłynął z bycia napastnikiem wybitnym, lecz lubował się w boiskowych wybrykach.

Przy jego nazwisku pojawiały się już informacje o pobiciu kolegów z drużyny, garści czerwonych kartek, omijania treningów, sądzenia się z własnym klubem i... szarpaniny z Francesco Tottim o możliwość wykonania rzutu karnego. Tym razem Włoch jednak przeszedł samego siebie, w pewien sposób zamykając jego niezwykle "barwną" kartę.

Występujący ostatnio w Boca Juniors, z którego został wyrzucony po przyłapaniu na paleniu papierosów 30-latek miał ostatniego dnia okienka transferowego wrócić do Włoch, gdzie czekał już na niego dwuletni kontrakt z Chievo Verona, gwarantujący mu 2,5 miliona euro rocznie. Osvaldo jednak postanowił odrzucić tę możliwość i zająć się... grą we własnym zespole rockowym.

Według Osvaldo kariera piłkarska uniemożliwiała mu rozwój jego muzycznej pasji. Czy jego szalona kariera mogła mieć bardziej oryginalne zakończenie?

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie