Historyczny sukces Polek! Srebro zdobyte w Baku

Inne
Historyczny sukces Polek! Srebro zdobyte w Baku
fot. PAP

Polki po wygranej w ostatniej rundzie z Węgierkami 3,5:0,5 zdobyły w Baku srebrny medal 42. Olimpiady Szachowej, gromadząc 17 pkt. To pierwszy taki sukces kobiecej drużyny w tej imprezie. Polacy pokonali Hiszpanię 3:1 i z 16 pkt zajęli wysokie siódme miejsce.

Wcześniej polskie szachistki dwukrotnie zdobyły brązowe medale - w 1980 roku w La Valetcie (Hanna Ereńska-Radzewska, Grażyna Szmacińska, Małgorzata Wiese, Agnieszka Brustman) i w 2002 w Bledzie (Iweta Radziewicz, Joanna Dworakowska, Monika Soćko, Beata Kądziołka).

 

W rywalizacji kobiet zwyciężyła reprezentacja Chin - 20 pkt, a trzecie miejsce zajęła Ukraina - 17.

 

W meczu Węgierkami partie wygrały Jolanta Zawadzka (KSz Polonia Wrocław), Mariola Woźniak (obie KSz Polonia Wrocław), Klaudia Kulon (MKS MDK Trzcianka), a remis na pierwszej szachownicy uzyskała Monika Soćko (KSz HETMAN Katowice). W drużynie trenera Marka Matlaka grała także Karina Szczepkowska-Horowska (MKSz Rybnik).

 

W pojedynku z Hiszpanią swoje partie wygrali Radosław Wojtaszek (MTS Kwidzyn) i Mateusz Bartel (KSz Polonia Wrocław), który przypieczętował sukces po najdłużej trwającym pojedynku. Remisami zakończyły się pojedynki Jana-Krzysztofa Dudy (MKS MOS Wieliczka) i Dariusza Świercza Bartel (KSz Polonia Wrocław). W turnieju grał także Kacper Piorun (KSz Stilon Gorzów).

 

Najlepsza w rywalizacji open okazała się drużyna USA przed Ukrainą - po 20 pkt i Rosją - 18. Siódma lokata drużyny prowadzonej przez Bartosza Soćkę to wyrównanie najlepszego osiągnięcia w historii startów Polaków w powojennych olimpiadach.

 

W poprzedniej olimpiadzie w Tromsoe przed dwoma laty Polki zajęły siódme miejsce, a Polacy - 15.

 

Po zakończeniu 42. Olimpiady Szachowej w Baku powiedzieli:

 

Kapitan drużyny kobiet Marek Matlak: "Eksperci międzynarodowi nie stawiali na Polskę, jednak nasze dziewczyny nic sobie z tego nie robiły i po prostu wygrywały mecz za meczem. Znakomicie spisały się najmłodsze. Mariola Woźniak zakończyła zawody, jako jedyna zawodniczka, która nie straciła nawet pół punktu wygrywając sześć pojedynków, a Klaudia Kulon zdobyła najwięcej w naszej drużynie dziewięć punktów. Nie zawodziły również Karina Szczepkowska-Horowska, Jolanta Zawadzka i liderka zespołu Monika Soćko".

 

Prezes Polskiego Związku Szachowego Tomasz Delega: "Medal zdobyliśmy dzięki ogromnej woli zwycięstwa i pracy zespołowej. Kiedy jedna z zawodniczek miała słabszy moment, koleżanki odrabiały straty. Kiedy takich momentów nie było, to gromiły rywali. Pokonanie takich ekip jak Rosja czy USA to ogromny sukces, gdyż przy nakładach finansowych, jakie te państwa ponoszą na szachy, Polska jest kopciuszkiem. Żadna z naszych zawodniczek nie ma sponsora, a utrzymują się głównie z grania oraz nauki gry w szachy dzieci".

 

Kapitan zespołu mężczyzn Bartosz Soćko: „Mimo zajęcia wysokiego miejsca, nie jestem zadowolony z naszego startu. Potencjał, jaki tkwi w tej ekipie predestynuje nas do prób walki o miejsce wyższe, niż numer startowy (7). Jednak tym razem nasz młody zespół jeszcze nie pokazał w pełni swoich możliwości. Mieliśmy pewne kłopoty zdrowotne, które skrzętnie ukrywaliśmy, i nie wszyscy zawodnicy mogli pokazać pełnię swoich umiejętności. W sumie ta siódma pozycja jest jedną z najlepszych w powojennej historii, ale apetyty na przyszłość mamy większe".

 

Wiceprezes PZSzach Adam Dzwonkowski: „Srebro jest największym osiągnięciem polskich szachistek w historii. Współpraca na linii kadra-związek układa się bardzo dobrze, jednak finansowo nie dorównujemy najsilniejszym. Brakuje nam sponsora dla obydwu reprezentacji, a wyniki osiągamy dzięki dużemu wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystki. Jest to niestety za mało, aby dalej się rozwijać. Od lat w Polsce nie odbył się tzw. superturniej z udziałem najlepszych szachistów świata. Koszty są nieosiągalne dla związku"

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie