Piłkarka sprofanowała hymn USA? (WIDEO)

Reprezentantka USA w piłce nożnej Megan Rapinoe znalazła się na ustach całych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Piłkarka wybrała dosyć oryginalny sposób, by zaprotestować przeciw nierównościom społecznym - podczas odgrywania hymnu przed meczem reprezentacji... klęczała. Na reakcję rodzimej federacji nie trzeba było długo czekać.

Nie był to jednak pierwszy raz, gdy Rapinoe klęczała podczas hymnu. Swoją akcję protestacyjną rozpoczęła 4 września, gdy uklęknęła podczas hymnu przed meczem swojej drużyny w rozgrywkach National Women's Soccer League. Trzy dni później, gdy zespół z Seattle, gdzie gra krnąbrna zawodniczka, grał kolejny mecz ligowy w Waszyngtonie, gospodarze chcąc uniknąć kolejnego skandalu, zdecydowali, że hymn USA zostanie odegrany przed wyjściem zawodniczek na murawę.

Co innego jednak mecz reprezentacji - w tym wypadku nie było mowy o odegraniu hymnu państwowego bez zawodniczek na placu gry. Rapinoe spotkanie z Tajlandią miała rozpocząć na ławce, ale i tak to na nią skierowana była większość telewizyjnych kamer. A zawodniczka kontynuowała protest, już na początku klękając i w takiej postawie wysłuchując "Gwieździstego Sztandaru". - Poszłam za głosem serca i czułam, że mam rację. Cały czas będę klękała na hymnie - powiedziała sama piłkarka po meczu wygranym przez USA 9:0, a w którym pojawiła się na murawie w drugiej połowie.

Postawa Amerykanki wzbudziła ogromne kontrowersje za Oceanem, a rodzima federacja piłkarska od razu wydała oświadczenie ws. Rapinoe, w którym potępia zachowanie zawodniczki. - Reprezentowanie kraju jest przywilejem i zaszczytem dla każdego zawodnika i trenera. Dlatego nasz hymn ma szczególne znaczenie dla amerykańskiego futbolu. Oczekujemy, że nasi gracze będą właściwie honorować naszą flagę podczas odtwarzania hymnu - napisano w oświadczeniu.

Nie wiadomo jeszcze, jakie konsekwencje czekają zawodniczkę za swoje zachowanie.