Pekao Szczecin Open: Zwycięstwo niemiecko-białoruskiego debla

Poprzednio zwyciężył w 2012 r, grając w parze ze swym rodakiem Martinem Emmrichem. „Lubię tutaj wracać. Dobrze się tu gra. Jest bardzo dobra organizacja” - mówił Niemiec po zwycięstwie.

 

Z Emmrichem Begemann odnosił największe sukcesy w karierze. W 2012 r. wygrał turniej w Wiedniu. W 2014 r. zdobył jeszcze dwa tytuły ATP, a przed rokiem był notowany na 36. miejscu wśród najlepszych deblistów świata. - Teraz wracam do gry po dziewięciomiesięcznej przerwie - mówił Niemiec.

 

W parze z Burym wygrał w sierpniu challengera w Wenecji. Ale na razie nie planuje kontynuować gry z Białorusinem. - Już wcześniej dogadałem się na kolejne turnieje z Leanderem Paesem - wyjaśnił Begemann.

 

W pierwszym secie finału oba duety po razie przełamały serwis przeciwników i niezbędny był tie-break. Tego lepiej rozegrali Niemiec i Białorusin, którzy uciekli na 4:2 i wypracowanej przewagi nie stracili już do końca (7-3).

 

Druga odsłona meczu to konsekwentna gra gem za gem w wykonaniu obu par. Żaden z tenisistów nie przegrał swojego serwisu i do wyłonienia zwycięzców niezbędny był kolejny tie-break. W tym od razu zarysowała się przewaga Szwedów (5-0), ale Begemann i Bury odrobili straty (6-6). Ostatecznie Szwedzi wygrali 9-7 i o losach zwycięstwa turniejowego decydował mistrzowski tie break.

 

W nim Begemann i Bury szybko odskoczyli rywalom na 5-0 i przypieczętowali swój triumf w szczecińskim challegnerze 10-4. - To był dla nas niezwykle udany tydzień i jesteśmy zachwyceni, że udało nam się wygrać turniej w Szczecinie. Tegoroczna edycja Pekao Szczecin Open była niezwykle mocno obsadzona, ale nie ma co się dziwić, że tenisiści chcą przyjeżdżać właśnie tutaj. To wspaniały turniej i piękne miasto, więc oczywiście planujemy powrócić tu także w przyszłym roku - mówili zgodnie rozpromienieni zwycięzcy.

Przejdź na Polsatsport.pl