Koniec serii Teodorczyka
Łukasz Teodorczyk zanotował znakomity start w swoim nowym klubie. Anderlecht z nim w składzie od pierwszej minuty dominował mecz za meczem, a Polak do siatki trafił aż siedmiokrotnie - zawsze gdy rozpoczynał spotkanie od pierwszej minuty. Tym razem Anderlecht wygrał z Genk 2:0, jednak "Teo" po raz pierwszy schodził z murawy bez gola.
Anderlecht Bruksela jest niepokonany w lidze belgijskiej i przedłużył swoją dobrą serię do siedmiu spotkań pozostając na pozycji wicelidera Jupiler League. Tym razem Fiołki wygrały ciężki wyjazd do Genk 2:0, jednak gola nie zdobył - co zaczynało być pewnego rodzaju tradycją - Łukasz Teodorczyk. Polak w poprzednich meczach bombardował bramki rywali we wszelaki sposób, tym razem jednak dał kolegom pole do popisu.
Polak miał jednak swój mały udział przy golu otwierającym wynik: w 64. minucie wywalczył rzut wolny, który goście zamienili na gola. Stoper Anderlechtu, Kara Mbodiji wpakował piłkę do siatki mocnym strzałem z powietrza. Na kwadrans przed końcem wynik ustalił Hamdi Harbaoui, zaś Genk kończył mecz w dziewiątkę.
Teodorczyk pozostaje drugim najlepszym strzelcem ligi belgijskiej z czterema trafieniami. Lepszy jest tylko Idriss Saadi z Kortrijk.
Komentarze