Carmelo Anthony w Warszawie: Złoty medal igrzysk to zaszczyt

Koszykówka
Carmelo Anthony w Warszawie: Złoty medal igrzysk to zaszczyt
fot. PAP

Gwiazdor zespołu NBA New York Knicks, czterokrotny medalista olimpijski Carmelo Anthony przyjechał do Polski w sprawach biznesowych. "To wielki zaszczyt zdobyć złoty medal na igrzyskach" - powiedział słynny koszykarz na konferencji prasowej w Warszawie.

Wizyta słynnego koszykarza w stolicy Polski przypadła dokładnie w miesiąc po finale igrzysk w Rio de Janeiro, w którym reprezentacja USA pokonała Serbię, zdobywając trzeci z rzędu złoty medal olimpijski.

 

"Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji, bo możliwość walki o złoto igrzysk, wywalczenie trzech takich medali, to wielki zaszczyt. To oczywiście wymagało poświęcenia, ale bycie częścią reprezentacji USA na pewno było tego warte. Dodatkowo świetnie być częścią tego, co buduje trener – razem z innymi zawodnikami dorastaliśmy jako grupa, jako ludzie. Nigdy nie zapomnę tego, co udało nam się razem osiągnąć przez ostatnie lata" - przyznał.

 

32-letni koszykarz podkreślił olbrzymie zasługi trenera Mike'a Krzyzewskiego, prowadzącego reprezentację od 10 lat: "Jest wspaniałym szkoleniowcem, jednym z liderów w tej profesji. Człowiekiem, który wychodząc z zaplecza uniwersyteckiego potrafił pokierować najlepszymi zawodnikami na świecie, narzucić im swoją wolę i poprowadzić do takich sukcesów w koszykówce olimpijskiej. Wszyscy w reprezentacji wiemy, że jest polskiego pochodzenia, ale tylko wy, tu w Polsce, potraficie poprawnie wymawiać jego nazwisko. W Stanach Zjednoczonych mówimy po prostu coach K".

 

Po turnieju w Rio Anthony został rekordzistą amerykańskiej reprezentacji - jako jedyny koszykarz wystąpił w czterech turniejach olimpijskich. Do niego należą też rekordy liczby zdobytych punktów, zbiórek i rozegranych spotkań w igrzyskach.

 

W początkach swojej karierze w reprezentacji, w 2004 i 2006 roku, grał jednak w zespołach, które z igrzysk w Atenach i mistrzostw świata w Japonii wróciły tylko z brązowymi medalami. Dlaczego wówczas Amerykanom się nie powiodło?

 

"Mieliśmy tak samo dobrych zawodników w kadrze jak dzisiaj, ale nie byliśmy zgraną ekipą. Spotykaliśmy się i rozpoczynaliśmy treningi dwa tygodnie przed najważniejszą imprezą. Trudno w takim okresie przygotować się na złoty medal. Zwłaszcza gdy rywalizujesz z drużynami grającymi razem pięć, siedem, 10 lat. Od 2006 roku władze amerykańskiej koszykówki wdrożyły program przygotowań do najważniejszych imprez. Teraz nie jest to jednorazowa akcja, ale częstsze zgrupowania" - odpowiedział.

 

Zauważył, że rywalizacja w światowych imprezach jest coraz trudniejsza.

 

"Reprezentacja USA gra teraz lepiej niż w przeszłości, co nie znaczy, że reszta świata się nie poprawia. Wszyscy uczestnicy turnieju olimpijskiego wystawili silne drużyny. Z niektórymi wygrywaliśmy wysoko, ale były też bardzo zacięte mecze, kończące się kilkupunktową różnicą. Podobała mi się gra Australii, Serbii - w tych zespołach jest wielu utalentowanych zawodników" - skomentował.

 

Jeden z najlepszych koszykarzy świata przybył do Warszawy na zaproszenie polskiej marki eGoo - producenta napoju energetycznego. Anthony jest jednym z jej czterech inwestorów, a do tego globalnym ambasadorem i dyrektorem kreatywnym. To pierwszy taki przypadek, gdy czynny zawodnik - jeden z najlepszych i najbogatszych sportowców świata - zainwestował w markę z polskim rodowodem i globalnymi ambicjami (wizerunku użycza jej m.in. także inny gracz NBA Hassan Whiteside, środkowy Miami Heat).

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie