Griezmann wybawcą Atletico. Deportivo bez Tytonia
Zdecydowana przewaga faworyta, dobijanie się do bramki rywala. Czy niedzielne spotkanie na Vicente Calderon mogło wyglądać inaczej, zwłaszcza gdy Deportivo grało w dziesiątkę? Przeważające Atletico dopięło swego za sprawą niezawodnego Antoine Griezmanna, który dał swojemu zespołowi trzy punkty golem w 70. minucie. Okazji zatrzymać go nie miał Przemysław Tytoń, który zasiadł na ławce rezerwowych gości.
Deportivo jechało do Madrytu po najmniejszy wymiar kary, jednak broniło się na tyle umiejętnie, że gospodarze mieli wielkie problemy z przedarciem się pod bramkę Germana Luxa. Argentyńczyk zajął w niedzielę miejsce między słupkami gości kosztem Przemysława Tytonia, który zmuszony był obserwować spotkanie z czołową hiszpańską drużyną z ławki rezerwowych.
Argentyńczyk i cała defensywa zespołu z La Corunii nie ma się czego wstydzić, bowiem gospodarzom mimo gigantycznej przewagi w strzałach (20:6, 5:1 w celnych) do siatki udało się trafić zaledwie raz. Dokonał tego jeden z najlepszych zawodników Europy, Antoine Griezmann - Francuz wbiegał w piątkę gości w idealnym tempie i dostawił nogę do pustej bramki.
Kluczowym momentem spotkania była druga żółta kartka dla Faycala Fajra, pomocnika gości w okolicach 50. minuty.
Atletico Madryt - Deportivo La Coruna 1:0 (0:0)
Griezmann 70'
Komentarze