Zawodnik MMA... kopnął sędziego! Nie spodobała mu się decyzja (WIDEO)
Roy Nelson (22-13, 14 KO, 5 SUB) pokonał przez nokaut w drugiej rundzie Antonio "Bigfoota" Silvę (19-10-1, 14 KO, 3 SUB) na gali UFC w Brasilii. Amerykanin nie mógł pogodzić się jednak z tym, że sędzia John McCarthy zwlekał z przerwaniem walki, więc po jej zakończeniu... po prostu go kopnął.
Nelson i Silva to dobrzy znajomi, o czym mogliśmy się przekonać wszystkich konferencjach, oficjalnym ważeniu, tuż przed, a także po walce. Nie było między nimi złej krwi. Praca to jednak praca, więc na kilkanaście minut obaj zawodnicy musieli odłożyć na bok swoją przyjaźń, co też uczynili. Powiedzenie, że ich znajomość została wystawiona na ciężką próbę byłoby przesadą, lecz pewno zdarzenie może budzić lekki niesmak.
Nelson trafił rywala mocnym prawym w drugiej rundzie, po której Brazylijczyk runął jak długi. Później "Big Country" musiał tylko dokończyć robotę z góry. Zadawał ciosy, zadawał i czekał, aż sędzia zakończy pojedynek. To stało się dopiero po kilka sekundach - zdaniem Amerykanina trochę za późno. Kiedy McCarthy pomagał "Bigfootowi" dojść do siebie, Nelson pojawił się tuż przy nim i... go kopnął.
Widać było, że nie był zadowolony...
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze