Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok: Transmisja w Polsacie Sport

Była już w poprzednich meczach 1/8 finału PP rzeź ekstraklasowych niewiniątek. Były sensacje, porażki zdecydowanych faworytów i szał radości na piłkarskiej prowincji, gdy "malutcy" eliminowali "wielkich". W ostatniej parze ćwierćfinałowej takiej historii nie zobaczymy. Zagrają równi z równymi: Pogoń Szczecin podejmie Jagiellonię Białystok.

 

Jedno jest przed tym spotkaniem pewne: w ćwierćfinale Pucharu Polski znajdzie się czwarty zespół ekstraklasy. Po tym, co działo się w innych parach 1/8 finału przed każdym, kolejnym meczem kibice czekali na niespodzianki. Z rozgrywek odpadły już: Legia Warszawa, Lechia Gdańsk, Górnik Łęczna, Śląsk Wrocław, a we wtorek ze sporymi problemami awansowała Wisła.

 

Widocznie zespołom z ekstraklasy nie służy rola faworyta, a skoro tak, to najlepiej grać z drużynami z ekstraklasy. Jagiellonia w ostatniej kolejce potwierdziła, że nawet, gdy nie gra najlepiej, to jest w stanie wygrywać. W meczu z Koroną przespała pierwszą połowę, ale w drugiej ruszyła do natarcia i zapewniła sobie zwycięstwo.

 

Z Kielc ruszyła w podróż do Katowic, a stamtąd pociągiem do Szczecina, bo takie połączenie było najlepsze. W podróż udała się ta sama grupa zawodników, która przybyła na mecz ligowy. Trener Michał Probierz nie chciał zdradzić, czy dokona jakichkolwiek korekt w składzie, bo nie chce ułatwiać zadania przeciwnikom.

 

Wiadomo za to, że Kazimierz Moskal, będzie musiał się mocno napracować, żeby skompletować linię obrony. Szkoleniowiec Pogoni ma problemy ze stoperami. Za czerwoną kartkę nie wystąpi Jarosław Fojut (dostał ją w poprzedniej edycji w meczu z Jagiellonią). Kontuzjowany jest Mateusz Matras, a miesiąc temu do Legii odszedł Jakub Czerwiński. Bardzo możliwe, że w środku obrony zagra w tej sytuacji Mateusz Lewandowski (grywał na tej pozycji podczas wypożyczenia do Włoch). Na tej pozycji może też wystąpić Rumun Cornel Rapa, ale bardzo obiecująco wypadł na prawej obronie i szkoda byłoby go przesuwać do środka.

 

W Szczecinie bardzo chcieliby przerwać serię meczów bez zwycięstwa (już cztery), a pokonanie Jagiellonii bardzo zbliży ich nawet do finału PP. W kolejnej rundzie czeka na zwycięzcę środowego pojedynku czeka Puszcze Niepołomice. Trener Probierz już zapowiedział, że w finale na Stadionie Narodowym bardzo chciałby spotkać się z Wigrami Suwałki.

 

Ten, kto w środę przegra, bardzo szybko będzie mógł się zrewanżować. Obie drużyny spotkają się po raz kolejny już w niedzielę, w meczu ligowym w Białymstoku.

 

Transmisja meczu Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok od 17:45 w Polsacie Sport.

 

 

Przejdź na Polsatsport.pl