WTA w Pekinie. Radwańska: Dobrze, że za tydzień gram gdzie indziej niż Caroline

Tenis
WTA w Pekinie. Radwańska: Dobrze, że za tydzień gram gdzie indziej niż Caroline
fot. PAP

"Dobrze, że w przyszłym tygodniu gramy z Caroline w innych zawodach i na pewno na siebie nie trafimy" - śmiała się Agnieszka Radwańska po awansie do ćwierćfinału tenisowego turnieju WTA w Pekinie. Po raz trzeci w ostatnich 13. dniach zmierzyła się z Wozniacki.

Rozstawiona z numerem trzecim Radwańska pokonała Dunkę polskiego pochodzenia 6:3, 6:1. To był ich trzeci pojedynek w ciągu zaledwie kilkunastu dni.

 

"To mi się zdarzyło chyba po raz pierwszy w karierze. Dobrze, że za tydzień gramy już w innych turniejach i na pewno na siebie nie wpadniemy" - śmiała się urodzona w Krakowie zawodniczka.

 

Obie tenisistki zmierzyły się 24 września w półfinale w Tokio, gdzie górą była Dunka 6:4, 5:7, 4:6, ale kilka dni później w 1/8 finału w Wuhan wygrała Radwańska 6:4, 6:2.

 

"Caroline jest bardzo solidną zawodniczką, ale my znamy się doskonale. Chyba wiemy o sobie wszystko" - dodała Polka. Prywatnie obie tenisistki od lat się przyjaźnią i wielokrotnie spędzały nawet razem urlop.

 

Czwartkowy mecz nie rozpoczął się po myśli Radwańskiej, która dała się szybko przełamać. Później jednak bardzo szybko odnalazła swój rytm i nie dała szans rywalce.

 

"Po wyniku widać, że zagrałam bardzo dobrze. Czułam się na korcie znakomicie i starałam się cały czas być agresywna" - przyznała.

 

Dwa dni wcześniej Radwańska dowiedziała się, że wystąpi w kończącym sezon turnieju masters w Singapurze, w którym wystąpi osiem najlepszych tenisistek 2016 roku. Polka będzie bronić tam tytułu.

 

"Oczywiście jestem szczęśliwa, że mam już zapewniony w nim udział, ale to nic nie zmienia. Chcę wygrać cały turniej w Pekinie. Może odczuwałam mniejszą presję, ale nadal będę walczyć o każdy punkt" - zapewniła trenująca z Tomaszem Wiktorowskim krakowianka.

 

Ćwierćfinałową rywalkę Radwańska pozna w piątek rano. Mecz Francuzki Alize Cornet (58. w rankingu WTA) i Jarosławy Szwedowej z Kazachstanu (39.) miał początkowo odbyć się w czwartek wieczorem miejscowego czasu, ale ostatecznie został przełożony.

 

W pierwszej rundzie w Pekinie Polka, która triumfowała w tym turnieju w 2011 roku, a przed rokiem dotarła do półfinału, wygrała z Chinką Qiang Wang 6:2, 6:2, a w drugiej z Rosjanką Jekateriną Makarową 6:3, 6:4.

kl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie