Polski Ironman, czyli wywiad z Michał Podsiadłowskim

Inne

Gdy myślimy Ironman, myśli części z nas kierują się do filmu z Robertem Downey Jr., inni myślą o Black Sabbath, ale są tacy i to nie mało, których opętała choroba - choroba zwana triathlonem. Cel jest jeden - przepłynąć 3800 metrów, przejechać ma rowerze 180 km i na koniec przebiec maraton. W Polsce boom na ten sport rozpoczął się w 2011 roku i wtedy na scenę wdarł się Michał Podsiadłowski, z którym mieliśmy okazję spotkać się w sklepie Sport-Guru i porozmawiać o bólu, radości i spełnieniu.

Takich trzech, jak jego jednego to można tylko ze świecą szukać, a efektów raczej nie będzie zbyt wielu. Michał Podsiadłowski wstrząsnął polskim triathlonem, a kilka tygodni temu uczynił, to co nie udało się nikomu przed nim. Wygrał zawody IRONMAN. I to nie byle jakie - IRONMAN Weymouth.

 

Triathlon zrodził się na Hawajach, ale ta pasja przenosi się z ciała do ciała, z głowy do głowy dość szybko i zmusza uczestników do pojedynku z samym sobą. „Wojen w głowie" podczas tego pojedynku ze sobą stacza się wiele. Nie wszyscy potrafią je przetrwać. Ale tysiące fanów triathlonu marzy o tym by w słynnym Kona na Hawajach usłyszeć - „You are an Ironman”.

 

Jak to jest walczyć, nie dać się złamać wysiłkowi na treningach i podczas zawodów. Posłuchajcie jedynego polaka w historii, któremu udało się wygrać zawody z cyklu IRONMAN i kolejny raz zakwalifikować na Mistrzostwa Świata na Hawajach.

Grzegorz Jędrzejewski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Przetrwaj i wygraj - odcinek 3

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie