Kwiatkowski: Milik jest załamany, ale operacja to jedyne wyjście
Poważna kontuzja Arkadiusza Milika stała się głównym tematem rozmów po sobotnim meczu Polski z Danią. Rzecznik prasowy PZNP Jakub Kwiatkowski stwierdził, że jedyną opcją dla naszego snajpera jest operacja, a potem długa rehabilitacja.
Jak poważny jest uraz Arkadiusza Milika?
Jakub Kwiatkowski: Jest to poważny uraz. Bezpośrednio po zakończeniu wczorajszego meczu, wraz z lekarzem Jackiem Jaroszewskim Arek udał się na badania. Rezonans magnetyczny wykazał, że doszło do naderwania przednich więzadeł krzyżowych w lewym kolanie. Jedynym ratunkiem jest operacja. W niedzielę Milik wraca do klubu, gdzie przejdzie zabieg. Jego przerwa w grze potrwa kilka miesięcy.
Co ten uraz oznacza dla samego Arkadiusza Milka, a przede wszystkim dla reprezentacji?
Dla zawodnika jest to zapewne tragedia. To ciężka kontuzja, a wiadomo Arek dobrze rozpoczął sezon i jest ważnym ogniwem reprezentacji. Widać, iż jest załamany. Mamy nadzieję, że rehabilitacja będzie przebiegała sprawnie.
Wiadomo, że Milik nie zagra z Armenią. W takim razie kto go zastąpi?
Selekcjoner na pewno ma już w głowie plan, jak wypełnić lukę po Arku. Jutro mamy rozruch przedmeczowy i pewnie na nim będzie nowe ustawienie z nowym zawodnikiem. Cały czas mamy 25 zawodników na zgrupowaniu i jest w czym wybierać. Poza Arkiem zgrupowanie opuścił Michał Pazdan, który również walczy z kontuzją.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl