El. MŚ 2018: Czarnogóra liderem "polskiej" grupy. Wpadka Duńczyków

Reprezentacja Danii fatalnie wspominała będzie październikowe mecze w eliminacjach MŚ 2018. Po porażce 2:3 z Polską, trzy dni później Duńczycy podejmowali w Kopenhadze Czarnogórę i mimo miażdżącej momentami przewagi, zanotowali kolejną przegraną. Czarnogórcy trzy punkty wywalczyli dzięki ładnej bramce Beciraja z 31. minuty i zostali liderem grupy E.
Duńczycy od pierwszych minut chcieli zatrzeć złe wrażenie po meczu z Polską i przed własnymi kibicami pokazać moc. Najlepiej w pierwszych minutach prezentował się pomocnik Peter Ankersen, który dwukrotnie miał dobre szanse na gole. Na szczególną uwagę zasługiwała indywidualna akcja, w której "wyrolował" kilku rywali, ale już strzał nie znalazł drogi do bramki.
Czarnogórcy czyhali na swoje szanse na własnej połowie i w 31. minucie wyprowadzili zabójczy cios. Stevan Jovetic zabawił się z rywalami w środku pola i po efektownym "kółeczku" popisał się jeszcze ładniejszą asystą. Do jego podania, które posłał tuż za obrońców, dopadł Fatos Beciraj i lobem pokonał Kaspera Schmeichela. Do przerwy w Kopenhadze pachniało więc niespodzianką.
Z każdą minutą drugiej połowy nerwowość w szeregach Danii rosła, ale gospodarze za wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania. Ich akcje były znakomite, a brakowało tylko jednego - wykończenia. Świetnie między słupkami spisywał się Mladen Bozovic, który w piękny sposób powstrzymał między innymi uderzenia Fischera i Corneliusa. Czyste konto udało mu się zachować aż do ostatniego gwizdka oznaczającego wielkie rozczarowanie na stadionie w Kopenhadze.
Zwycięstwo Czarnogóry 1:0 oznacza, że to drużyna z Bałkanów z siedmioma punktami i bilansem bramkowym 7-1 będzie liderem grupy E aż do listopadowych meczów eliminacyjnych. Tuż za Czarnogórcami są Polacy, którzy także legitymują się siedmiopunktowym dorobkiem, ale mają gorszy bilans 7-5.
Dania - Czarnogóra 0:1 (0:1)
Bramki: Beciraj (31')
Przejdź na Polsatsport.pl
