Trener Anity Włodarczyk: Szkoda, że tak późno

Inne
Trener Anity Włodarczyk: Szkoda, że tak późno
fot. Cyfrasport

"Spodziewaliśmy się takiej decyzji. Szkoda tylko, że stało się to tak późno" - powiedział Krzysztof Kaliszewski, trener młociarki Anity Włodarczyk, po informacji, że Rosjanka Tatiana Łysenko została pozbawiona złotego medalu igrzysk w Londynie i otrzyma go jego podopieczna.

"Spodziewaliśmy się takiej decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Szkoda tylko, że stało się to tak późno. Za nami już kolejne igrzyska, a my dopiero dowiadujemy się o tym, że Anita została także mistrzynią olimpijską z Londynu. To oczywiście jest radość, ale to nie to samo. Nie wiadomo nawet, czy złoty medal fizycznie do nas dotrze, bo najpierw musi go oddać Tatiana Łysenko. Musimy zatem poczekać. Jak długo, tego chyba nikt nie wie. A co ze srebrnym? Chyba będzie trzeba go oddać do utylizacji. Możliwe też, że Anita będzie musiała go odesłać i otrzyma go Niemka Betty Heidler. Procesu nie znam, ale dobrze, że sprawiedliwości stało się zadość".

 

Tatianę Łysenko pozbawiono złotego medalu igrzysk w Londynie. Oznacza to, że mistrzynią olimpijską została po czterech latach Anita Włodarczyk, która w Wielkiej Brytanii przegrała tylko z Rosjanką. To drugi złoty krążek igrzysk Włodarczyk, która triumfowała także w sierpniu w Rio de Janeiro. W Brazylii ustanowiła także rekord świata, który poprawiła jeszcze 28 sierpnia wynikiem 82,98 m w Memoriale Kamili Skolimowskiej w Warszawie. Zawodniczka warszawskiej Skry od dwóch lat zdominowała konkurencję.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie