Ofiara Mateusza Kusa ze złamanym nosem
Siergiej Gorbok, który przedwcześnie zakonczył mecz Ligi Mistrzów pomiędzy Pick Szeged, a Vive Tauronem Kielce, ma złamany nos. Rosjanin kontuzji doznał w końcówce spotkania wskutek brutalnej interwencji Mateusza Kusa. Jak widać na zdjęciu, humor mu jednak dopisuje.
Bolesne kontuzje w piłce ręcznej to chleb codzienny, ale brutalny faul Kusa przeszedł do historii piłki ręcznej. Nieprzepisowa interwencja została bardzo surowo oceniona przez sędziów, którzy ukarali zawodnika Vive niebieską kartką, co skutkuje historyczną, pierwszą pauzą w meczu Ligi Mistrzów. Okazuje się jednak, że nie tylko Kus będzie pauzował w kolejnej kolejce rozgrywek.
Przymusowa przerwa czeka także ofiarę Polaka - Siergieja Gorboka, który opuścił z grymasem bólu parkiet w Szeged. Badania wykazały, że rosyjski piłkarz ręczny ma złamany nos i musiał on zostać poddany operacji. Uraz wykluczy Gorboka między innymi z meczu z Vardarem Skopje w Lidze Mistrzów. Rosjanin się jednak nie załamuje.
- Jestem wojownikiem - mówi Gorbok cytowany przez oficjalną stronę internetową wicemistrza Węgier. - Zamierzam szybko wrócić, a wszystkim dziękuję za okazane mi wsparcie - czytamy na portalu Pick Szeged.
Vive Tauron Kielce wygrał wyjazdowe starcie z węgierską drużyną 29:27.
Komentarze