Kuranyi pokłócił się z żoną. Interweniowały dwa radiowozy policji
Kevin Kuranyi to 52-krotny reprezentant Niemiec, ale od lipca pozostaje bezrobotny. Piłkarz co prawda ma już 34 lata, kariery jednak oficjalnie nie zakończył. Wydawałoby się, że w tym okresie przejściowym powinien spokojnie spędzać czas z rodziną. I rzeczywiście, spędza. Ale czy spokojnie?
W piątek obiegła Niemcy informacja o awanturze w rodzinnym domu Kuranyiego w Stuttgarcie. Sytuacja była na tyle poważna, że żona piłkarza zawiadomiła policję. Przedmiotem sporu okazały się... dzieci. A konkretnie to, w jaki sposób 11-letni Karlo i 8-letnia Vivien mają spędzić wakacje.
Wegen Ehekrach: Polizeieinsatz bei Kevin Kuranyi.https://t.co/3YAKqzhWwW
— BILD (@BILD) 13 października 2016
Powód prozaiczny, ale media spekulują, że mogło dojść do rękoczynów. Bez powodu nie przyjeżdżałyby przecież aż dwa radiowozy... Piłkarz noc po wtorkowej awanturze spędził w domu brata. Sam jednak nie widzi w tym wszystkim żadnego problemu.
- Nic szczególnego się nie wydarzyło. Wszystko jest w porządku - cytuje Kuranyiego "Bild".
Cóż, jedni się kłócą i zaraz o tym zapominają. Inni się kłócą i nazajutrz wie o tym cały kraj. Ah, te uroki sławy.
Przejdź na Polsatsport.pl