Madrycki walec przejechał po Granadzie. Atletico razy siedem
Mimo początkowych problemów Atletico Madryt w fenomenalnym stylu umocniło się na pozycji lidera La Liga, aplikując przyjezdnym z Granady aż siedem bramek. Bohaterem wieczoru został Belg Yannick Ferreira-Carrasco, który popisał się hat-trickiem.
Gdy do siatki w osiemnastej minucie trafił Isaac Cuenca, mogło się wydawać, że przyjazd ostatniego zespołu ligi na boisko lidera wcale nie musi być taki straszny. Okazało się, że pozory mylą: Atletico szybko się otrząsnęło, zaś stracony gol tylko rozdrażnił bestię drzemiącą w zespole gospodarzy.
Jeszcze przed przerwą na prowadzenie Rojiblancos wyprowadził Yannick Ferreira-Carrasco, który popisał się dwoma golami. W drugiej połowie było jeszcze lepiej: rozbity zespół Granady pozwalał gospodarzom na niemal wszystko, a licznik ostatecznie zatrzymał się na siedmiu trafieniach.
Hat-tricka po przerwie skompletował Carrasco, dwa trafienia dołożył zmiennik Nico Gaitan, zaś w końcówce dzieła zniszczenia dokończyli Angel Correa i Tiago.
Atletico Madryt - Granada 7:1 (2:1)
Ferreira-Carrasco 34', 45', 61', Gaitan 63', 81', Correa 85', Tiago 87' - Cuenca 18'
Atletico: Jan Oblak – Juanfran, Stefan Savić, Diego Godín, Filipe Luís – Gabi, Koke (Tiago Mendes, 67’), Ángel Correa, Yannick Carrasco – Antoine Griezmann (Fernando Torres, 67’), Kévin Gameiro (Nicolás Gaitán, 62’)
Granada: Guillermo Ochoa – Tito, Rubén Vezo, David Lombán, Gabriel Silva – Victorien Angban (Uche Agbo, 64’), Javi Márquez – Isaac Cuenca, Andreas Pereira, Alberto Bueno (David Barral, 63’) – Ezequiel Ponce (Artem Kraweć, 75’)
Komentarze