Druga ofiara śmiertelna wyścigu pływackiego
Media w Hong Kongu donoszą, że zmarła druga osoba, która brała udział w wyścigu pływackim w miejscowej zatoce.
Pierwsza osoba zmarła już w niedzielę, podczas wyścigu. Druga osoba zmarła w szpitalu, gdzie została przewieziona po wyłowieniu z wody, w stanie krytycznym. Jak poinformowały służby prasowe wyścigu była to 59-letnia kobieta o nazwisku Cheung. Mężczyzna, który zmarł w niedzielę, miał podobno około 40 lat.
Oboje uczestnicy brali udział w wyścigu, w kategorii amatorów, dla najsłabszych pływaków. Po doniesieniach o pierwszej ofierze śmiertelnej wyścigowi zaczęła się przyglądać rządząca światowym pływaniem FINA.
W całej imprezie, rozgrywanej na dystansie 1500 metrów brało udział około 3000 ludzi, to około 500 uczestników więcej niż przed rokiem. Strzegło ich 120 ratowników, 10 więcej niż w poprzedniej edycji. Część mediów zarzucała organizatorom, że nie zadbali o większą liczbę ratowników, wobec tak radykalnego zwiększenia liczby startujących pływaków.
The Harbour Race został wznowiony w 2011 roku. Przez 30 lat impreza nie odbywała się z powodu obaw przed skażeniem wód w porcie.
Hong Kong jest jednym z największych portów na świecie. Rocznie zawija do niego około 400 tysięcy statków.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze