EPICENTER: Virtus.pro w półfinale, remis Polaków w meczu z Fnatic

E-sport
EPICENTER: Virtus.pro w półfinale, remis Polaków w meczu z Fnatic

Trzeciego dnia odbywającego się w Moskwie turnieju EPICENTER, Virtus.pro stanęło w szranki ze szwedzką formacją Fnatic. Pojedynek zakończył się remisem, dzięki czemu Polacy zapisali na swoim koncie kolejne trzy punkty i tym samym awansowali do półfinału rozgrywek.

Spotkanie rozpoczęło się mniej więcej o zaplanowanej godzinie, a więc 20:15. Mimo to gra była notorycznie przerywana z powodu pojawiających się technicznych problemów. Te psuły widowisko zgromadzonym na miejscu, jak i przed monitorami kibicom. Niewątpliwie irytowało również samych zawodników. Ostatecznie jednak mecz udało się rozegrać. Na pierwszej mapie, de_cobblestone, widzieliśmy początkowo dość wyrównany bój pomiędzy obiema drużynami. Wkrótce to jednak Virtusi zaczęli wychodzić na coraz większe prowadzenie i po piętnastu rundach mieliśmy 10-5. Po zmianie stron sytuacja zaczęła się nieco komplikować, gdyż Olofmeister i jego kompani nie dawali za wygraną. W pewnym momencie zaowocowało to nawet wyrównaniem. W kluczowym momencie jednak większą determinacją i dojrzałością taktyczną wykazali się Virtusi. Ogromny wpływ na wygrywane rundy miał Paweł 'byali' Bieliński, który imponował skutecznością w zdobywaniu fragów. De_cbble zakończyła się rezultatem 16:11.

Na de_mirage Polacy wiedzieli już, że ich awans do półfinałów turnieju stał się faktem. To pozwoliło naszym złapać dystans i porzucić wszelką presję. Nie oznaczało to jednak, że oddadzą zwycięstwo swoim kolegom ze Szwecji za darmo. Dowodem na to był dobry początek biało-czerownych. Ich dobra gra została jednak znów przerwana za sprawą problemów technicznych. Jak się później okazało, niestety wybiło to naszych rodaków z rytmu. Szansę wykorzystali zawodnicy Fnatic, którzy po piętnastu rundach prowadzili 9:6. Po zmianie stron Szwedzi nadal dominowali i po kilkunastu minutach mieli na swoim koncie piętnaście wygranych rund ... Kiedy wydawało się, że to już koniec ... do gry powrócili Virtusi, którzy o mały włos, a doprowadziliby do dogrywki! Niestety zabrakło nieco szczęścia i ostatecznie skończyło się na wyniku 16:13. Mimo remisu obie drużyny nie powinny narzekać na taki rezultat. Swój półfinałowy pojedynek Virtus.pro rozegra dopiero w niedzielę. Warto zaznaczyć, że TaZ'a i spółkę czeka w związku z tym dwudniowy odpoczynek, co może przełożyć się na lepszą dyspozycję graczy.

Wojciech Podgórski
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie