Taniec na rurze na igrzyskach olimpijskich?
Być może za jakiś czas doczekamy się nowej dyscypliny na igrzyskach olimpijskich? Na pewno bardzo widowiskowej i wymagającej. Stosowna aplikacja została już złożona w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim (MKOl).
Do tej pory taniec na rurze był bardzo często kojarzony jako rozrywka z nocnych klubów dla panów, gdzie skąpo ubrana pani wije się na scenie, a wszędzie unosi się dym papierosów i cygar. Atmosfera mało kojarząca się ze sportem. Tymczasem taniec na rurze to dyscyplina, która ma nawet własną światową federację (The International Pole Sports Federation) - bardzo wymagająca i oczywiście, widowiskowa.
Właśnie ta organizacja złożyła kilka dni temu aplikację do MKOl w celu włączenia dyscypliny do programu igrzysk olimpijskich. Cała procedura może zająć lata i oczywiście, nie ma pewności, że zakończy się powodzeniem, ale władze tego sportu robią wszystko, żeby traktowano je poważnie. Od 2012 roku rozgrywane są mistrzostwa świata, który w lipcu, w Londynie zgromadziły 150 uczestniczek z 30 krajów.
Władze IPSF stawiają sobie za cel, by do końca 2017 roku zrzeszać w swoich strukturach, co najmniej, 40 federacji (Polska już należy). To ma pomóc w pozytywnym rozpatrzeniu kandydatury.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze