ESWC: Kinguin gromi rywala, PRIDE uległo Epsilon

Polskie zespoły Counter-Strike: Global Offensive rozegrały swoje pierwsze mecze w ramach ESWC 2016. Team Kinguin rozpoczął w Paryżu od zwycięstwa 16:2 nad Sector One. Mniej szczęścia mieli reprezentanci Sferis PRIDE, którzy zostali pokonani przez szwedzkie Epsilon 16:11. Za kilka godzin Polacy będą mieli jednak okazję do rehabilitacji.

Wystartowały długo wyczekiwane rozgrywki Counter-Strike: Global Offensive w ramach Electronic Sports World Cup, które odbywają się w tym roku w Paryżu przy okazji wydarzenia Paris Games Week. W zawodach udział biorą dwie polskie formacje - Team Kinguin oraz Sferis PRIDE. Obie ekipy rozegrały dotychczas po jednym spotkaniu. Powody do zadowolenia mają z pewnością ci pierwsi, a wszystko za sprawą pokonania zespołu Sector One na mapie de_cobblestone. Polacy udowodnili swoją wyższość nad rywalem wygrywając bardzo wysoko, bo aż 16:2. Tyle dobrego nie można jednak powiedzieć o Sferis PRIDE. Podopieczni Piotra 'neqs' Lipskiego ulegli na tej samej mapie drużynie Epsilon 11:16. Warto mimo to zaznaczyć, że poziom sportowy Szwedów jest znacznie wyższy niż przeciwników Grzegorza 'SZPERO' Dziamałka i jego kolegów.

Nasi rodacy jeszcze dziś rozegrają kolejne mecze w ramach turnieju. W południe PRIDE zmierzy się z ArchAngels, natomiast godzinę później Team Kinguin powalczy z Preparation.