Kłopoty Leona. Nie mógł zagrać w Rosji, trenował z AZS Politechniką
Jeden z najlepszych siatkarzy świata - Wilfredo Leon nie zagrał w ostatnim ligowym meczu Zenita Kazań. W czasie, gdy jego koledzy walczyli o ligowe punkty, słynny przyjmujący przebywał w Polsce, gdzie trenował z drużyną Onico AZS Politechnika Warszawska.
W spotkaniu szóstej kolejki rosyjskiej Superligi Zenit Kazań pokonał na wyjeździe Jugrę Samotłor Niżniewartowsk 3:1 (25:22, 35:37, 25:16, 25:19). Mistrzowie Rosji zagrali w tym spotkaniu osłabieni brakiem Wilfredo Leona, któremu wygasła rosyjska wiza.
"Leon załatwia formalności związane z przedłużeniem wizy pracowniczej. Poprzednia mu się skończyła, pojechał więc załatwić nową. Mam nadzieję, że w meczu z Nowosybirskiem będzie już mógł zagrać" - stwierdził trener Zenita Władimir Alekno.
Starcie Lokomotiw Nowosybirsk - Zenit Kazań, które zostanie rozegrane 5 listopada, będzie meczem na szczycie rosyjskiej ekstraklasy. Obie ekipy w tym sezonie w lidze jeszcze nie przegrały, w tabeli prowadzi Lokomotiw, ale rozegrał o jeden mecz więcej od ekipy trenera Alekno.
Pochodzący z Kuby siatkarz, który od ubiegłego roku legitymuje się polskim paszportem, przebywał w tym czasie w Warszawie. Nie tracił czasu i dla zachowania dobrej formy trenował wspólnie z zawodnikami Onico AZS Politechniki Warszawskiej.
Treningi z gwiazdą światowej siatkówki nie przełożyły się na dobrą postawę Inżynierów w ligowym starciu z AZS Częstochowa.
Podopieczni Jakuba Bednaruka zagrali słabo i przegrali to spotkanie 1:3. Wilfredo Leon oglądał ten mecz z trybun Torwaru, ale szczęścia ekipie ze stolicy nie przyniósł.
Poprosiłem go żeby już nie przychodził skoro żabę przynosi
— Jakub Bednaruk (@JakubBednaruk) 1 listopada 2016
Miałem go już na kilku treningach, kiedyś podzielę się wrażeniami https://t.co/Bd3BkBVXit
Siatkarz - w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" - odniósł się również do sytuacji związanej z jego grą dla reprezentacji Polski.
"W 2017 roku Polska jest gospodarzem mistrzostw Europy i bardzo wierzę, że już wtedy będę mógł ją reprezentować. To byłoby moje marzenie – rozegrać pierwszą wielką imprezę w polskich barwach właśnie tutaj. (...) FIVB jest w stanie mi pomóc i całą sprawę przyspieszyć, ale potrzebna jest przede wszystkim zgoda kubańskiej federacji. I o to ostatnie będzie dużo trudniej. (...) Jestem przekonany, że ci ludzie nie pójdą mi na rękę. Będą czekać, czekać i czekać; ewentualnie udawać, że chcą pomóc, a w gruncie rzeczy tego nie robić" - stwierdził Leon.
Przejdź na Polsatsport.pl