Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek. Transmisja w Polsacie Sport

Koszykówka
Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek. Transmisja w Polsacie Sport
fot.PAP

Sprawdzian medalowych aspiracji. W niedzielę w Słupsku pojedynek drużyn, które myślą o podium. Trzecia ekipa poprzedniego sezonu Energa Czarni podejmie czwarty zespół ostatnich rozgrywek - Anwil. Na razie zarówno słupszczanie, jak i włocławianie grają w kratkę. Mają po dwa zwycięstwa i dwie porażki. Transmisja w Polsacie Sport.

Faworyci w tym sezonie nie mają łatwo. Potknięcia zanotowali: mistrz Stelmet (fakt, że przy zielonym stoliku), wicemistrz Rosa, nie ominęły one też trzeciej i czwartej drużyny poprzedniego sezonu.  Energa Czarni ulegli Polfarmexowi i Asseco, Anwil okazał się gorszy od Polpharmy i MKS-u Dąbrowy Górniczej.

 

W poprzedni weekend obie drużyny odniosły zwycięstwa, choć nie bez problemów.  Słupszczanie walczyli z TBV Startem. Jeden z ligowych outsiderów postawił twarde warunki. Przegrał, ale zaledwie 63:66. - To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo. W obecnej sytuacji, przy dwóch porażkach u siebie, podeszliśmy do tego spotkania bardzo poważnie. Pomimo ciężkiej sytuacji przez trzy pierwsze kwarty pokazaliśmy charakter i odnieśliśmy cenne zwycięstwo - mówił po meczu Łukasz Seweryn.

 

Także Anwil nie miał łatwo z Miastem Szkła. Po trzech kwartach przegrywał z beniaminkiem 6 punktami, by ostatecznie wygrać 65:61. - Zawodnicy, którzy wychodzą na czyste pozycje muszą uwierzyć, że to są takie same rzuty jak te oddawane na treningach. Na razie one nie wpadają, ale zaczną. To na razie jest główna przyczyna tego, dlaczego nasz atak wygląda, jak wygląda. Czasami gramy w ataku na chodzonego. Na pewno tego nie chcemy, ten zespół nie jest tak skonstruowany, żeby tak grać - tłumaczy Igor Milicić, szkoleniowiec włocławskiego zespołu.

 

Po niezbyt efektownym początku sezonu obie drużyny postanowiły nieco przemeblować skład. Słupszczanie zrezygnowali ze Stanleya Burrela, którego zastąpił inny Amerykanin Chavaughn Lewis. Włocławianie zakontraktowali natomiast Nemanję Jaramaza. Serb znany jest polskim kibicom, bo przez dwa lata grał w zespole PGE Turowa Zgorzelec. Ostatnio 25-letni skrzydłowy występował w lidze hiszpańskiej.

 

W zeszłym sezonie niedzielni rywale walczyli o brązowy medal. Oba mecze małego finału wygrała Energa Czarni. Najpierw we Włocławku 59:54, potem u siebie 78:62. To był drugi brąz z rzędu zdobyty z trenerem Donaldasem Kairysem, którego przed tym sezonem zastąpił Roberts Stelmahers.

 

Liderem gospodarzy nadal jest Jerel Blassingame. Amerykanin to obecnie najlepiej punktujący i podający ligi. Sporo roboty będą mieli więc włocławscy rozgrywający reprezentacji Polski Robert Skibniewski i Kamil Łączyński.

 

Początek transmisji przed meczem Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek od godziny 12:30 w Polsacie Sport.

Łukasz Starowieyski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie