Rojek: A może Dujszebajew to świetny trener, ale kiepski selekcjoner...

Piłka ręczna
Rojek: A może Dujszebajew to świetny trener, ale kiepski selekcjoner...
fot. Jakub Piasecki / Cyfrasport

Reprezentacja piłkarzy ręcznych fatalnie rozpoczęła eliminacje do mistrzostw Europy, a całą winę wziął na siebie Talant Dujszebajew. Czy mówi szczerze? A co ważniejsze: czy ma rację? Czy Dujszebajew może te problemy rozwiązać, czy też sam je stwarza?

Jeśli chcemy na serio zdiagnozować problem reprezentacji prowadzonej przez Dujszebajewa, musimy zbyć miłosiernym milczeniem takie uwagi, jakie wygłosił ostatnio Marek Panas, którego zdaniem Talant nie ma pojęcia o taktyce. Sęk w tym, że były reprezentant Polski zawodnikiem był znakomitym, ale jednak zdecydowanie gorszym niż Dujszebajew, a jako trener wygrał... no właśnie, niczego nie wygrał.

Marek Panas, gdy tylko podstawić mu mikrofon, ochoczo skytykuje każdego; od prezesa związku, przez działaczy, selekcjonera, trenerów grup młodzieżowych, po zawodników. Właściwie jedyny ratunek dla polskiego szczypiorniaka, to scenariusz, w którym prezes ZPRP Marek Panas, po konsultacji z wiceprezesem do spraw szkoleniowych Panasem Markiem, oferuje stanowisko selekcjonera trenerowi Panasowi. Choć nie jest oczywiście przesądzone, że taką propozycję Panas by przyjął...

Panas: Dujszebajew nie ma pojęcia o taktyce i jest żenujący jako człowiek

A teraz poważnie. Dujszebajew o piłce ręcznej wie wszystko. Dowodząc kolegami z parkietu, ze środka rozegrania, zapisał się w historii jako jeden z najwybitniejszych zawodników wszech czasów. Już jako trener zdążył odnieść ogromne sukcesy tak w Hiszpanii, jak i w Polsce. I z Ciudad Real, i z Vive sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów.

Zatem, czy Talant Dujszebajew to dobry trener? Oczywiście, że tak. Czy zna polską piłkę ręczną, zaplecze kadry, zawodników ligowych? Ma się rozumieć. Czy pracując w Polsce z polskimi zawodnikami, potrafi osiągać sukcesy? No jak nie, jak tak. Czyli Talant Dujszebajew jest idealnym kandydatem na SELEKCJONERA Polaków? Niestety chyba nie bardzo...

Niezręcznie cytować samego siebie, ale już w lutym pisałem na naszym portalu, dlaczego Dujszebajew to znakomity selekcjoner na pół roku, na eliminacje MŚ i igrzyska olimpijskie. A jednocześnie, dlaczego jego wybór na dłuższą kadencję byłby ogromnym ryzykiem. Miałem i mam ogromne wątpliwości, czy krewki Kirgiz to człowiek, który będzie chciał i potrafił w mozole wykonywać niewdzięczną, rozpisaną na wiele lat pracę kompletnej przebudowy polskiej kadry.

Selekcjoner na pół roku. Czyli Dujszebajew

Kiedy misję przygotowania polskich piłkarzy do Euro 2012 powierzono Franciszkowi Smudzie, jednym z nielicznych krytyków był - wówczas niestety nie będący prezesem PZPN - Zbigniew Boniek. Twierdził on mianowicie, że Franciszek Smuda potrzebuje regularnych zastrzyków adrenaliny, meczów o ogromnym ładunku emecjonalnym, o wysoką stawkę; że spokojna, sumienna, metodyczna, kilkuletnia praca, jest sprzeczna z jego naturą. Zamieńmy teraz piłkę nożną na ręczną, Euro 2012 na IO 2020, a Smudę na Dujszebajewa. Zaskakujące, jak cała reszta się zgadza...

Na domiar złego, ostanie dni pokazały, że styl prowadzenia zespołu przez Dujszebajewa - bezwzględne egzekwowanie, z najdrobniejszymi detalami, założeń taktycznych - nie jest łatwy (możliwy?) do przeszczepienia na grunt reprezentacyjny. Po miesiącach codziennej pracy w klubie, trener ma prawo oczekiwać, że jego podopieczny na parkiecie zachowa się dokładnie tak, jak trener tego chce. Po kilku treningach podczas krótkiego zgrupowania reprezentacji, zawodnik nie jest w stanie takim oczekiwaniom sprostać. A to najwyraźniej Talanta frustruje. Widać to było podczas jego niedawnych "rozmów" z Krzysztofem Łyżwą i w trakcie polskiego Euro, kiedy to zupełnie nie poradził sobie w roli selekcjonera reprezentacji Węgier.

Może zatem odpowiedź na pytanie, dlaczego Talant Dujszebajew zdecydowanie lepiej radzi sobie w drużynach klubowych niż narodowych jest całkiem prosta? Może jest świetnym trenerem, ale jednocześnie nie najlepszym selekcjonerem? Biorąc pod uwagę, że był wybitnym zawodnikiem, i tak nie może narzekać na brak talentów. W końcu cytowany Zbigniew Boniek - fenomenalny piłkarz i bardzo sprawny prezes - trenerem był takim sobie. Nikt nie jest przecież idealny. Nie licząc oczywiście Marka Panasa...

Szymon Rojek, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie