NBA: Pierwsza porażka broniących tytułu Cavaliers
Broniący tytułu koszykarze Cleveland Cavaliers doznali pierwszej porażki w sezonie. We własnej hali przegrali z zespołem Atlanta Hawks 106:110. "To był dziwny mecz" - skomentował lider gospodarzy LeBron James.
Gwiazdor "Kawalerzystów" zakończył spotkanie z dorobkiem 23 pkt, z których tylko dwa zdobył przed przerwą.
"Daliśmy rywalom za dużo swobody, pozwoliliśmy, żeby poczuli się pewnie i oni to wykorzystali" - przyznał James, który tym razem był trzecim strzelcem zespołu.
Kyrie Irving zdobył dla Cavaliers 29 pkt, a 24 dodał Kevin Love, który miał też 12 zbiórek.
Wśród gości, którzy w trzeciej kwarcie prowadzili już nawet różnicą 18 pkt, najlepszy mecz w zawodowej karierze rozegrał reprezentant Niemiec Dennis Schroeder - 28 pkt. 25 osiągnął Kent Bazemore, który sześć sekund przed końcem ustalił wynik i odebrał gospodarzom nadzieję na sukces.
"Kluczem była chyba nasza postawa w defensywie w pierwszej połowie, kiedy +Cavs+ mogli się poczuć nieco sfrustrowani. To na pewno nie był dobry dzień rywali, ale moi zawodnicy mocno się do tego przyczynili" - ocenił szkoleniowiec zwycięzców Mike Budenholzer. We wtorek nie mógł on skorzystać z Kyle'a Korvera, który nie pojechał z drużyną do Cleveland, gdyż w niedzielę po raz trzeci został ojcem.
Już ósmej porażki w sezonie doznali koszykarze New Orleans Pelicans. Tym razem ulegli w Sacramento tamtejszym Kings 94:102. "Pelikany" to obok Philadeplhia 76ers (0-6) jedyny zespół bez zwycięstwa na koncie. Pewnym usprawiedliwieniem ich słabej postawy jest nieobecność trzech podstawowych graczy: Jrue Holidaya (kłopoty osobiste), Tyreke'a Evansa i Quincy'ego Poindextera (obaj urazy kolana).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze