Langil ukarany przez Legię. Konsekwencje środowej imprezy
Steeven Langil zorganizował w środę imprezę, którą udokumentował rzetelnie na Snapchacie. Zdjęcia zostały szybko przechwycone przez internautów i wkrótce relację z mieszkania 28-latka śledziła cała Polska. Kolekcja butelek alkoholu, kłęby dymu, paru znajomych - w taki oto sposób legionista bawił się w środku tygodnia, kiedy jego koledzy wracali akurat z Dortmundu. Na reakcję klubu nie trzeba było długo czekać.
W czwartek mocno wczorajszy Langil musiał stawić się na treningu. Wcześniej jednak dyrektor sportowy Michał Żewłakow zaprosił go na rozmowę. Reprezentant Martyniki został ukarany finansowo - Legia nie podała wprawdzie konkretnej kwoty, ale w środowisku piłkarskim panuje opinia, że po środowej imprezie w klubie stracili cierpliwość i zimą 28-latek zostanie prawdopodobnie z Warszawy pogoniony.
A oto przyczyny całej afery:
#WulkanzMartyniki pic.twitter.com/L5BssKG4ep
— (L) (@BergNieWracaj) November 23, 2016
Ładnie się bawi Steeven Langil w czasie "leczenia" urazu, Wczoraj obiad w KFC, szczekanie na podłodze (jakby coś zażywał), dzisiaj jaranko: pic.twitter.com/mk1UBaaDw6
— janekx89 (@janekx89) November 23, 2016
Wspaniale rozszyfrowaliście butle na stole Steevena :) Tu wyraźne foto pic.twitter.com/Zwyp4TvfcQ
— Przemek Bator (@przemekbator) November 23, 2016
Langil rozegrał dla Legii w sumie 12 meczów, w których zdobył jedną bramkę. Ostatni raz wystąpił ze Sportingiem Lizbona, kiedy kompletnie nie wywiązywał się z założeń taktycznych i został zmieniony po pierwszej połowie.
Przejdź na Polsatsport.pl