Polskie nadzieje – skazani na porażkę?

E-sport
Polskie nadzieje – skazani na porażkę?

Już 12 grudnia ruszają wstępne kwalifikacje do wiosennego splitu EU Challenger Series. Wystąpi w nich ponad dziesięć polskich drużyn, które przystępują do zmagań z zupełnie różnym nastawieniem – niektóre z nich ze sporymi oczekiwaniami, a inne teoretycznie bez większych szans. Formacje z naszego kraju powalczą zarówno w eliminacjach na serwerze EUNE (te wyłonią jedną ekipę), jak i kwalifikacjach rozgrywanych na EUW.

Na koniec kilka słów o formacjach, które teoretycznie pozbawione są jakichkolwiek nadziei na sukces, choć jednocześnie nie warto całkowicie przekreślać ich szans. Niespodzianki są bowiem nieodłączną częścią e-sportu, a póki nexus stoi... wszystko może się zdarzyć. Większość małych ekip jednak realnie spogląda na drabinkę i celuje raczej w zdobycie bezcennego doświadczenia w starciu z europejskimi formacjami. Poznajcie Digital Paradox Infernal, Digital Paradox Mountain, HASHASHINS, Infinity eSports, Super Drużynę, Świdrujące Tygrysy oraz Yolo a co mi tam.

 

 

Digital Paradox

 

Niezbyt duża, ale bardzo ambitna  organizacja znana wcześniej jako DgPx nie tak dawno przeszła spore zmiany wewnętrzne, które poskutkowały modyfikacjami w strategii rozwoju formacji i nadaniem kierunku niesprecyzowanym do tej pory działaniom. Jednym z celów Digital Paradox zostało stworzenie drużyny League of Legends.

 

„Digital Paradox to organizacja, która za cel postawiła sobie aktywizację sceny League of Legends. Nie szukamy wielkich nazwisk, a koncentrujemy się przede wszystkim na skutecznej grze mechanicznej i drużynowej. Poprzez długotrwały proces szkoleniowy chcemy STWORZYĆ (a nie kupić) najlepszy zespół w Polsce” – wyjaśnia CCO organizacji, Filip „Warlord C” Mozol.

 

W celu skompletowania ekipy składającej się z dwóch dywizji Digital Paradox przeprowadziło try-outy, które wyłoniły dziesięcioosobowy roster podzielony na dwa zespoły. Obydwie ekipy trafiły pod opiekę trenera Roberta „seerees” Bilskiego i przystąpiły do kwalifikacji do EU Challenger Series, które jednak traktują raczej jako test własnych możliwości oraz znakomity trening.

 

„Doskonale zdajemy sobie sprawę, że proces weryfikacji jest długi i nawet po zakończeniu bieżącej selekcji zawodników, dalej będziemy potrzebować silnej alternatywy. Wierzymy, że wiara we własne marzenia jest podstawą sukcesu. Zwłaszcza, gdy połączona jest z dyscypliną, wymagającym treningiem oraz wysiłkiem włożonym w pokonanie każdej przeszkody na drodze do bycia lepszym. Nie jesteśmy faworytami kwalifikacji do Challenger Series, ale nie mamy wątpliwości, że bez względu na rezultat będzie to przydatna lekcja gry. Zarówno dla naszych drużyn, jak i trenera obu zespołów” – dodaje Filip „Warlord C” Mozol.

 

Wśród graczy Digital Paradox możemy znaleźć kilka interesujących nicków szczególnie na pozycji strzelców – w dywizji Mountain rolę tę pełni Paweł „Black Hayate” Kuligowski, który jednocześnie jest komentatorem związanym z ESL, tymczasem w ekipie Infernal z tą pozycją związany jest Patryk „Nassir” Hajduk, który kilkukrotnie pojawiał się już na krajowej scenie. Natomiast wspierającego dywizji Infernal, Kamila „Astray” Pękackiego, możemy kojarzyć z występów w Fluffy Tail/TDX.Convicted i drugiego miejsca na LAN-ie w Tarnowskich Górach. Większość graczy jest jednak dość anonimowa, a inicjatywa Digital Paradox ma być dla nich przepustką do kariery. Czy tak właśnie się stanie?

 

 

Skład Digital Paradox Mountain:

 

  • (TOP) Kamil „Gutek Zajebioza” Gucik
  • (JNG) Mateusz „Paszcza” Milewski
  • (MID) Jakub „Mr Kxz” Śmieszek
  • (ADC) Paweł „Black Hayate” Kuligowski
  • (SUPP) Tomasz „Darth Serek” Seruga
  • (TRENER) Robert „seerees” Bilski

 

Następny mecz: Optimistic Players (14 grudnia, godz. 19)

 

 

  

 

Skład Digital Paradox Infernal:

 

  • (TOP) Daniel „TheBambino” Pękacki
  • (JNG) Mateusz „Talkoś” Talkowski
  • (MID) Dominik „Mr Mgr” Pietrzyca
  • (ADC) Patryk „Nassir” Hajduk
  • (SUPP) Kamil „Astray” Pękacki

 

Następny mecz: Fraternitas LoL (14 grudnia, godz. 19)

 

 

HASHASHINS

 

HASHASHINS to projekt zawodników, z których każdy legitymuje się osiągnięciem Master Tieru na serwerze EUW. Gracze chcieli stworzyć zespół składający się z zawodników o podobnych umiejętnościach i podobnym doświadczeniu, ale ich obecne dążenia skupiają się przede wszystkim na polskiej scenie.

 

 „Otwarte kwalifikacje to tylko próba naszych sił na scenie międzynarodowej, zobaczymy jak daleko uda nam się dojść. Naszym głównym celem są raczej nadchodzące Mistrzostwa Polski” – deklaruje menadżer ekipy HASHASHINS, Jędrzej „Yen” Małyszek.

Kiedy spojrzymy na skład formacji to nickiem, który z pewnością rzuca nam się w oczy, jest ten należący do Radosława „Retoox” Woźniaka, który ma na swoim koncie zajęcie miejsca 5-8 na październikowych Mistrzostwach Polski i wydaje się, że to właśnie on jest gwiazdą formacji. Tym niemniej, jak już zostało wspomniane, pozostali zawodnicy również prezentują konkretne umiejętności indywidualne. Wracając jednak do planów formacji…

 

„Naszym celem jest stworzenie teamu, który będzie walczył o miejsce w top3 nadchodzących Mistrzostw Polski” – twierdzi Jędrzej „Yen” Małyszek.

 

Deklaracja jest bardzo odważna, ale jeśli zespół utrzyma ten sam skład w dłuższej perspektywie czasu, to możliwości, które posiada HASHASHINS również są całkiem spore. Z pewnością jest to inicjatywa, którą warto śledzić w kontekście rywalizacji w rodzimych rozgrywkach.

 

Następny mecz: AGO Gaming (12 grudnia, godz. 19)

 

Skład:

 

  • (TOP) Norbert „Kreeyu” Rosiński
  • (JNG) Jan „M e r f L” Tchórzewski
  • (MID) Artur „Zwyro” Trojan
  • (ADC) Radosław „Retoox” Woźniak
  • (SUPP) Mikołaj „ArchLL” Bogusz
  • (MENADŻER) Jędrzej „Yen” Małyszek

 

 

Infinite eSports

 

Infinite eSports to kolejny zespół, który kwalifikacje do Challenger Series traktuje raczej jako dobry trening i bezcenne doświadczenie, dość krytycznie patrząc na możliwość sukcesu.

„Jesteśmy piątką graczy, która po prostu chce się sprawdzić na wyższym poziomie niż dotychczasowe turnieje ESL. Nie przygotowujemy się jakoś specjalnie do tego wydarzenia. Podchodzimy sceptycznie i nie liczymy na pierwsze miejsce” – twierdzi dżungler Infinite eSports, Daniel „Hezuu” Czapiewski.

 

Drużyna, składająca się z mało znanych nawet na rodzimej scenie zawodników, cały czas dąży jednak do poprawy swoich umiejętności i wzmacniania synergii. Trzon formacji stanowi trio Mikoshida-Hezuu-Blue45ty, do których 1-2 miesiące temu dołączyli midlaner Damian „Quetza” Skowron oraz strzelec Filip „Magvayer” Tomasiuk. Ostatnio formacja wystąpiła na Mistrzostwach Łodzi 2016, ale zajęła tam tylko miejsce 5-8, co było wynikiem poniżej oczekiwań samych zawodników. Gracze Infinite eSports nie poddają się jednak i wytrwale pracują na sukces.

 

„Myślę, że naszym celem jak na ten moment są Mistrzostwa Polski w przyszłym roku” – dodaje Daniel „Hezuu” Czapiewski, jak mantrę powtarzając kwestię, która nieustannie pobrzmiewa w ustach graczy mniejszych ekip. Dżungler nie wdaje się jednak w precyzyjne deklaracje i skupia się na najważniejszym, czyli pracy z drużyną, która powinna wkrótce przynieść efekty.

 

Następny mecz: One Piece eSports (14 grudnia, godz. 19)

 

Skład:

 

 

  • (TOP) Jan „Mikoshida” Kanarkowski
  • (JNG) Daniel „Hezuu” Czapiewski
  • (MID) Damian „Qetza” Skowron
  • (ADC) Filip „Magvayer” Tomasiuk
  • (SUPP) Maciej „Blue45ty” Zaremba

 

 

Super Drużyna

 

Super Drużyna posiada w swoim składzie graczy, których kibice polskich turniejów powinni kojarzyć. Na górnej alei występuje znany przede wszystkim z gry w Clicksell.pl Eryk „MasterMush” Kraszewski, a na pozycji strzelca możemy znaleźć Roberta „Bullet” Pruchniewskiego, który w październiku 2015 roku wystąpił w finałach ESL Mistrzostw Polski w barwach Crucial Team. Najbardziej rozpoznawalną postacią jest chyba jednak midlaner formacji – Arkadiusz „Szamik” Pawłowski, który rywalizował już w szeregu polskich turniejów, a nie tak dawno triumfował w Let’s Play Częstochowa 2016. Co ciekawe, utalentowany gracz środkowej alei ma na swoim koncie także przygodę ze sceną turecką, bowiem próbował swoich sił na zapleczu TCL, krótko występując w zespole Red Flag.

 

„Zakwalifikowaliśmy się do tureckiego Challenger Series. Dostałem propozycję przyjechania tam do gaming house, którą jednak odrzuciłem z powodów sytuacji politycznej, która tam panowała. Po moim wyborze zostałem wydalony z drużyny, gdyż bardzo im zależało na pięciu zawodnikach w gaming housie. Trochę mnie to bolało, gdyż w tym samym czasie hatchy robił swój projekt, w którym nie mogłem wziąć udziału” – tłumaczy midaner Super Drużyny, Arkadiusz „Szamik” Pawłowicz.

 

Los bywa jednak przewrotny i w pierwszej rundzie kwalifikacji do Challenger Series sparował zespół Szamika z… Team Kinguin prowadzonym właśnie przez Adriana „hatchy” Widerę.

 

 „Trafiliśmy na jedną z najsilniejszych drużyn w tym turnieju, będzie ciężko, lecz gra to gra, jej los nie jest przewidywalny, nie zamierzamy jakoś się poddawać czy podejść do gier na lajcie, tylko postaramy się solidnie przygotować i pokazać z dobrej strony. Jednak mamy to w głowach, że gramy na najlepszych zawodników w Polsce, którzy cały dzień siedzą i trenują w ich gaming house pod opieką jednego z lepszych trenerów. Myślę, że nie wywiera to żadnej presji na moich kolegach, jak i na mnie. Oni mają więcej do stracenia niż my” – uśmiecha się Arkadiusz „Szamik” Pawłowicz.

 

Zawodnicy przyznają, że chcieliby dalej trenować i występować wspólnie także po kwalifikacjach na zaplecze LCS. Poszukują również organizacji oraz analityka, a ich celem na najbliższą przyszłość są finały Mistrzostw Polski.

 

 

 

  

Następny mecz: Team Kinguin (14  grudnia, godz. 19)

 

 

Skład:

 

  • (TOP) Eryk „MasterMush” Kraszewski
  • (JNG) Jakub „Mihorion” Kałuziński
  • (MID) Arkadiusz „Szamik” Pawłowicz
  • (ADC) Robert „Bullet” Pruchniewski
  • (SUPP) xCharm

 

 

Świdrujące Tygrysy

 

Ekipa znana jeszcze niedawno jako Świdrujące Borsuki, w wyniku kilku zmian w składzie i w kontekście startu w kwalifikacjach do EU Challenger Series, wyewoluowała do Świdrujących Tygrysów. W obecnym składzie możemy znaleźć kilku całkiem znanych na rodzimej scenie zawodników. Pierwszym z nich jest Piotr „Glebo” Dąbrowski, którego możemy wiązać z dwukrotnym osiągnięciem miejsca 5-8 w ESL Mistrzostwach Polski, pół roku temu z drużyną Ekko Logiczni oraz niedawno, z formacją o jakże kreatywnej nazwie glebo grzechu retoox szamik. Kojarzony przede wszystkim z dobrej gry Gankplankiem toplaner brał także udział w projekcie hatchy’ego, ale ostatecznie przegrał rywalizację z trio IceBeasto-Unknown-Mati. Równie interesującą postacią jest dżungler Oskar „Niebieski” Boderek, który swego czasu uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników na rodzimej scenie. Niestety od tamtego okresu Niebieski nie zrobił znaczącego postępu i na obecną chwilę skupia się raczej na polskich turniejach różnej rangi, a Black Ravens i Clicksell.pl pozostają najbardziej znaczącymi epizodami w karierze leśnika. Inaczej ma się sytuacja Michała „Roison” Dubiela, który przez ostatni rok zanotował istotny progres i niemal doprowadził Świdrujące Borsuki do finałów Mistrzostw Polski. W ostatnim czasie dało się też słyszeć głosy  wysuwające kandydaturę tego zawodnika na najlepszego młodego midlanera w Polsce.

 

Formacja dość luźno podchodzi jednak do eliminacji do EU Challenger Series, co zresztą nie dziwi, kiedy wiemy z jakim przeciwnikiem drużyna zmierzy się już w pierwszej rundzie. Świdrujące Tygrysy wykazują raczej skupienie na rodzimych rozgrywkach.

„Naszym celem jest kasacja eastowskich teamów w nadchodzących polskich turniejach. Czy po eliminacjach dalej będziemy występować w jednym zespole? Nie, gdyż nie jesteśmy zespołem” – w swoim stylu wypowiada się Piotr „Glebo” Dąbrowski.

 

Następny mecz: Late Game Kings (13 grudnia, godz. 19)

 

 

Skład:

  •  
  • (TOP) Piotr „Glebo” Dąbrowski
  • (JNG) Oskar „Niebieski” Boderek
  • (MID) Michał „Roison” Dubiel
  • (ADC) Adam „Krecik” Łagód
  • (SUPP) Łukasz „Pyrka” Grześkowiak

 

Yolo a co mi tam

 

Yolo a co mi tam sprawia wrażenie bardzo dojrzałej drużyny zapewniającej dobrą atmosferę, co doskonale kontrastuje z luzacką nazwą zespołu. W składzie formacji, powstałej dzięki inicjatywie supporta Łukasza „Invers” Mazurka, próżno szukać znanych nicków. Niemniej ekipa jest bardzo interesująca, a historia jej powstania, no cóż, posłuchajcie sami…

 

„Nasz aktualny skład powstał przez kompletny przypadek. Łukasz (Invers) i Dominik (Hypsed) brali udział w meczach testowych do pewnej drużyny. Na owych testach poznali mnie. Zaimponowałem im swoimi umiejętnościami i zostałem czym prędzej zwerbowany do teamu, choć to bardzo streszczona wersja. Nasz toplaner Piotrek (Pioter122) początkowo miał być naszym coachem. Wraz ze swoją ogromną wiedzą teoretyczną nadawał się do tej roli idealnie. Jednak, zażenowany poziomem testowanych graczy górnej alei, nie wytrzymał i sam się na niej usadowił. Midlaner został złapany przy przeglądaniu forum Challenger. Do tego zagra każdą postacią z mida? Bierzemy od razu. Tak oto tu i teraz gramy razem w eliminacjach do Challenger Series, próbując coś osiągnąć” – opowiada dżungler Yolo a co mi tam, Dawid „Bober” Mazurkiewicz.

 

Gracze Yolo a co mi tam celują raczej w rodzime rozgrywki, ale start w kwalifikacjach traktują bardzo poważnie.

„Kwalifikacje są dla nas osobistym sprawdzianem. Mamy nadzieję na dojście do finałów, choć już w pierwszym meczu mamy trudnych przeciwników” – ocenia Dawid „Bober” Mazurkiewicz.

 

Jednocześnie gracze uważają, całkiem zresztą słusznie, że dobrą postawą w Challenger Series są w stanie zapewnić sobie rozpoznawalność na polskiej scenie. Warto zauważyć, że formacja patrzy w przyszłość i obecnie poszukuje analityka. A samym zawodnikom nie brakuje motywacji i wiary, że właśnie w tym składzie mogą osiągnąć sukces. Czy im się uda?

 

Następny mecz: Fury Gaming EU (14 grudnia, godz. 19)

 

 

Skład:

 

  • (TOP) Piotr „Pioter122” Skrodzki
  • (JNG) Dawid „Bober” Mazurkiewicz
  • (MID) Damian „Unknown mid” Bąk
  • (ADC) Dominik „Hypsed” Biedrawa
  • (SUPP) Łukasz „Invers” Mazurek

 

 

 

Rywalizacja zaczyna się już dziś

 

Otwarte kwalifikacje do Challenger Series z serwera EUW startują dzisiaj, 12 grudnia, natomiast eliminacje z serwera EUNE rozpoczną się dwa dni później. W zachodnioeuropejskim turnieju wystartuje sześć rodzimych ekip, a polska reprezentacja we wschodnioeuropejskich zmaganiach będzie liczyć siedem formacji. Jedna drużyna, ex-Team Refuse, posiada już miejsce we właściwej części rywalizacji. Ponadto w otwartych kwalifikacjach będziemy mogli zobaczyć dwóch Polaków, którzy wystąpią w zagranicznych zespołach. Konrad „Kondzisan” Sopata wystąpi w barwach greckiej organizacji Different Dimension, natomiast Mateusz „Kikis” Szkudlarek na zaplecze LCS postara się awansować razem z drugim zespołem Fnatic, Late Game Kings.

Rafał Fiodorow
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie