Rosyjski siatkarz: To atak na nas, ale... bądźmy szczerzy, system antydopingowy w Rosji nie działa

Rozgrywający Zenita Kazań i reprezentacji Rosji miał się wypowiedzieć podczas turnieju Final Four ligi rosyjskiej siatkarzy. Jego słowa cytuje serwis WorldofVolley.com. Niedawno ogłoszono drugą część raportu na temat dopingu w Rosji, przygotowanego przez kanadyjskiego prawnika Richard McLarena. Pojawiły się także informacje, że doping przyjmował rosyjski siatkarz Dmitri Muserski.

_{Do zeszłego roku nawet nie myślałem o dopingu. Wiedziałem jedno: nie akceptuję dopingu, ale nie przywiązywałem do tego wagi, dopóki nie złapało mnie przeziębienie. Jakieś krople, paracetamol, proszki na przeziębienie... A kiedy to wszystko się zaczęło, pomyślałem sobie: Co ja tak naprawdę przyjmowałem? Bierzemy leki nie dlatego, że poprawiają naszą wydolność, ale dlatego, żeby wyzdrowieć. Mamy po 30 lat i brakuje nam podstawowej wiedzy, co można, a czego nie można przyjmować} - mówi Butko.

Rosyjski siatkarz skomentował także drugą część raportu McLarena, według której ponad 1000 rosyjskich sportowców było zamieszanych w podmienianie próbek dopingowych podczas 30 różnych imprez sportowych.

_{Oczywiście, że to jest atak na Rosję, ale z drugiej strony, system antydopingowy w Rosji jest na bardzo niskim poziomie jeśli chodzi o edukację, szkolenia, komunikację ze sportowcami. Rozmawiałem z Mattem Andersonem i w USA sportowcy wiedzą wszystko, czego potrzeba. Dajemy im powód, żeby nas ścigali, a oni go wykorzystują} - powiedział rosyjski siatkarz.