PŚ w biathlonie: Czesi nie pojadą na zawody w Rosji
Czescy biathloniści nie pojadą na zawody Pucharu Świata w Rosji 9-12 marca - zapowiedział szef krajowej federacji Jiri Hamza. "Nie ma sensu w ogóle organizować imprezy w Tiumeni, bo żaden sportowiec tam nie pojedzie. Przynajmniej żaden czeski" - podkreślił.
To kolejny przejaw niechęci wobec rosyjskiego sportu. Międzynarodowa Unia Biathlonu (IBU) analizuje obecnie ustalenia drugiej części tzw. raportu McLarena - dokumentu obnażającego proceder dopingowy w Rosji. Padły w nim nazwiska 31 reprezentantów Rosji w tej dyscyplinie. Pierwsze decyzje mają zapaść jeszcze w tym tygodniu.
"Zwróciliśmy się do IBU także na piśmie, aby odwołała tę rundę PŚ. Zresztą wszystkie zawody, które miały się tam odbyć, powinny zostać przeniesione do innych krajów" - uważa sekretarz generalna CSB Eva Kupilikova.
Wcześniej bojkotem całego cyklu zagroził najlepszy biathlonista w ostatnich latach Martin Fourcade.
"Tu nie chodzi o jednego czy dwóch. To 31 zawodników dołączających do dwunastu, których mieliśmy już w biathlonie. Mam nadzieję, że jeśli nasza federacja nie będzie miała jaj, aby podjąć decyzję, to sportowcy to zrobią. Jeśli do stycznia nic się nie wydarzy, poproszę moich kolegów, by nie startowali" - oświadczył Francuz w rozmowie z norweską telewizją NRK.
Zawody w Tiumeni mają być ósmą, przedostatnią rundą PŚ. Niespełna tydzień po ich zakończeniu biathloniści zakończą sezon w Oslo-Holmenkollen.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze