Superpuchar Włoch: Milan przybył do Kataru z opóźnieniem
Piłkarze Milanu z jednodniowym opóźnieniem przybyli do Dauhy, gdzie w piątek zagrają z Juventusem Turyn mecz o Superpuchar Włoch. Spotkanie ma być elementem promocji Kataru jako organizatora mundialu w 2022 roku.
"Samolot nie dotarł na czas, a nie mogliśmy pojechać do Dauhy autobusem. Byłoby lepiej jeśli obydwa zespoły przybyłyby na miejsce rozegrania meczu w jednym czasie, ale nie chcę wywoływać kontrowersji" - powiedział prezes Milanu Adriano Galliani.
Spotkanie między mistrzem kraju Juventusem Turyn a finalistą pucharu AC Milan zostanie rozegrane w piątek. Juventus, który w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo kraju i triumfował w Pucharze Włoch pokonując w finale Milan 1:0, dotarł do stolicy Kataru zgodnie z planem, we wtorek. Tym samym zespół "Starej Damy" ma o jeden dzień więcej od rywali na przystosowanie się do cieplejszych warunków niż we Włoszech.
Wyczarterowany przez AC Milan samolot przybył do Mediolanu z Londynu. We wtorek okazało się, że ma usterkę. Początkowo wydawała się ona niegroźna, ale postanowiono przełożyć lot na środę.
Przed rokiem o Superpuchar Włoch walczono w Szanghaju, a w 2014 po raz pierwszy w Dausze. Wcześniej mecze odbyły się kilka razy na Stadionie Olimpijskim w Pekinie.
Transmisja meczu o Superpuchar Włoch w piątek w Polsacie Sport. Początek o godzinie 17:20.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze