Superpuchar Włoch: Baby Milan, czyli triumf na pożegnanie Berlusconiego

Piłka nożna

To było starcie dwóch światów – z jednej strony dominatorzy Serie A, czyli Juventus który w ostatnich pięciu latach wywalczył 10 tytułów, w tym pięciokrotnie okazał się najlepszy w lidze, z drugiej Milan który od ponad pięciu lat nie wygrał nic. Z jednej strony najbogatszy klub w Italii, pełen gwiazd z Gonzalo Higuainem wartym około 100 milionów, z drugiej młode wilczki przed którymi dopiero przyszłość. Superpuchar Włoch powędrował jednak do Milanu.

Wygrał niespodziewanie Milan, którym od 30 lat rządzi Silvio Berlusconi. Albo lepiej – rządził, bowiem właśnie sprzedaje go Chińczykom za ponad 700 milionów euro. Na pożegnanie Vincenzo Montella i piłkarze sprezentowali mu 29. trofeum! – To będzie chyba najbardziej wzruszający puchar – powiedział Adriano Galliani, dyrektor generalny Milanu i prawa ręka Berlusconiego.

Były premier Milanu to postać wyjątkowa nie tylko w polityce i biznesie, ale przede wszystkim futbolu Włoch. To on najskuteczniej przeciwstawił się rodzinie Agnellich, która od lat tworzy potęgę Juventusu. To on wydarł teraz Superpuchar Italii Starej Damie.

Ten triumf ma jednak przede wszystkim twarz młodzieży rossonerich. Aż ciężko uwierzyć, że o jednym z najpotężniejszych klubów w Europie, który przeciwstawił się Juve, decydują dzisiaj 17-letni Gianluigi Donnarumma, 18-letni Manuel Locatelli, 21-letni Chorwat Mario Pasalić, 23-letni Hiszpan Suso, 24-letni Mattia De Sciglio, czy 21-letni Alessio Romagnoli. I każdy z tych piłkarzy był ważną postacią piątkowego starcia w Doha.

Wszyscy ci piłkarze prowadzeni są od kilku miesięcy przez Montellę, też młodego szkoleniowca (42 lata), który poukładał puzzle z Mediolanu w doskonale pracującą maszynkę – jeden z najbardziej zrównoważonych zespołów w Serie A i zarazem jedną z najbardziej efektywnych ekip w Italii.

Czy to oznacza rewolucję we Włoszech? Czy do tamtejszej piłki wchodzi powoli nowe pokolenie, które przywróci blask mistrzów świata z 2006 roku i wicemistrzów Europy z 2012? Wszak podobnych talentów jest jeszcze kilka, choćby 23-letni Stefano Sturaro i 22-letni Daniele Rugani z... Juventusu.

Calcio pełne jest historii wielkich talentów, które wypływały na szerokie wody w obu tych zespołach. Także w ostatnich latach. Rzadko jednak którykolwiek klub stawiał na młodzież w takim stopniu. To oczywiście efekt kryzysu finansowego Milanu i oszczędności, ale owoce tego mogą być dla Włochów nadzwyczajne. Obyśmy dowody tego mogli także oglądać w Polsce, podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy do lat 21. Z pożytkiem dla Italii i fanów futbolu.

Marcin Lepa, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie