Superliga pingpongistów: Zaskakująco niska pozycja Kolpinga

Inne
Superliga pingpongistów: Zaskakująco niska pozycja Kolpinga
fot. PAP

"W porównaniu z poprzednim sezonem Kolping Frac Jarosław wzmocnił skład, a niespodziewanie zajmuje ostatnie miejsce" - powiedział trener mistrza Polski Unii-AZS AWFiS Gdańsk Piotr Szafranek przed piątkowym meczem z drużyną z Podkarpacia w superlidze tenisistów stołowych.

Pingpongiści z Jarosławia, odkąd w 2012 roku awansowali do elity, zdobyli cztery brązowe medale z rzędu. W obecnych rozgrywkach wygrali tylko dwa mecze, a sześć przegrali i z dorobkiem 8 punktów zamykają ligową tabelę.

"Skład mają bardzo silny - Czech Dmitrij Prokopcov jest 67. w rankingu światowym, Brazylijczyk Gustavo Tsuboi 83., a gra jeszcze były mistrz kraju Kuba Kosowski. Na razie im się nie wiedzie, ale mają potencjał, by znaleźć się znacznie wyżej w superlidze, a my piątkowe spotkanie traktujemy jako bardzo trudne" - uważa Szafranek.

W poprzednim sezonie w barwach PKS Kolping Frac występowali Wang Zeng Yi (obecnie Dojlidy Białystok), Robert Floras (3S Polonia Bytom) i Bartosz Such (Morliny Ostróda).

Broniąca tytułu Unia-AZS AWFiS jest druga ze stratą czterech punktów do Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. Lider rozegrał jeden mecz więcej.

"Jeśli wygramy w Jarosławiu, zniwelujemy stratę do 1 pkt. Dla nas najważniejsze jest to, by spokojnie awansować do fazy play off, a więc być w najlepszej czwórce. Przy tak silnej i wyrównanej superlidze nie możemy sobie pozwolić na gubienie punktów. W tamtych rozgrywkach to spotkało Dartom Bogorię, której zabrakło w walce o medale" - stwierdził szkoleniowców ekipy z Gdańska.

30 grudnia przeciwko Kolpingowi przyjezdni zagrają w najmocniejszym składzie, z Japończykiem Kaiiem Yoshidą i Słowakiem Wang Yangiem.

"Wystąpią oni także tydzień później z Polonią. W drugiej rundzie czasem będziemy grać bez Yoshidy, ale z Patrykiem Zatówką i Szwedem Mattiasem Oversjo też chcemy zwyciężać. Oczywiście rywale też mają swoje ambicje, do tego z nami rywalizują bez obciążeń i walczy im się łatwiej, niż z innymi zespołami. Takim przykładem było spotkanie z Energą-Mankinem Toruń. Jej lider Cazuo Matsumoto ograł obu naszych liderów, a tymczasem później przegrał z młodym Adamem Doszem z Lęborka i jeszcze trzema zawodnikami" - dodał Szafranek.

W piątek 30 grudnia, w 9. kolejce, odbędzie się też mecz Zooleszcz Gwiazdy Bydgoszcz z Dojlidami Białystok. W drużynie gospodarzy ma zadebiutować Chińczyk Zhai Chao.

AŁ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie