Amber Cup 2017: Szalona szarża bramkarza zakończona… stratą gola
Podczas drugiego meczu ekipy Fabryki Futbolu na turnieju Amber Cup nie popisał się jej bramkarz. Grający na co dzień w Miedzi Legnica Łukasz Sapela chciał wyprowadzić piłkę z własnej połowy, ale ostatecznie stracił futbolówkę, a na dodatek nie zdążył wrócić do własnej bramki.
W drugim meczu grupy B Śląsk Wrocław grał z z Fabryką Futbolu. Ekipa złożona z piłkarzy różnych klubów wygrywała 1:0, ale wtedy fatalny w skutkach błąd popełnił Sapela. Gdy na boisku jest pięciu zawodników w jednej ekipie to normalne, że bramkarze często włączają się w akcje i wyprowadzają piłkę. Tym razem to się jednak nie sprawdziło i golkiper stracił futbolówkę, a Śląsk wyrównał. Ostatecznie ekipa z Ekstraklasy wygrała 2:1.
Cała sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl