NBA: Warriors nie sprostali Grizzlies

Koszykówka
NBA: Warriors nie sprostali Grizzlies
fot. PAP/EPA

Najlepszy zespół w tym sezonie ligi NBA Golden State Warriors przegrał u siebie po dogrywce z Memphis Grizzlies 119:128. Czwartą kwartę goście wygrali 32:13. Po trzech zdecydowanie prowadzili wicemistrzowie poprzednich rozgrywek.

Do dogrywki na 7,4 s przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadził Mike Conley. Drugie w sezonie zwycięstwo w rywalizacji z "Wojownikami" zapewnili przede wszystkim Conley, Zach Randolph oraz Marc Gasol. Pierwsi dwaj zdobyli po 27 punktów, a Gasol 23. Najwięcej punktów - 40 - w zespole gospodarzy (mających bilans 31-6) uzyskał Stephen Curry.

 

Grizzlies, którzy odnieśli 23 zwycięstwa w 39 meczach, plasują się na piątym miejscu w Konferencji Zachodniej.

 

Nadal trwa dobra passa Houston Rockets. Tym razem wygrali wyjazdowe spotkanie z Orlando Magic 100:93. To ich siódme zwycięstwo z rzędu i 18. w ostatnich 20 meczach. Po 19 punktów zanotowali Ryan Anderson i Patrick Beverley, a o dwa od nich mniej Eric Gordon. Goście trafili 15 z 49 wykonywanych rzutów zza linii 7,24 m, natomiast ich rywale popisali się ośmioma trafionymi na 23 wykonywane.

 

Dobra gra Carmelo Anthony'ego, zwłaszcza w końcówce spotkania, zapewniła Knicks wygraną w wyjazdowym spotkaniu z Milwaukee Bucks 116:111. Tym samym nowojorczycy przerwali serię sześciu porażek. Anthony zapisał na koncie 26 punktów, z których 12 uzyskał w czwartej kwarcie. 24 punkty były dorobkiem Kristapsa Porzingsa, 12 Derricka Rose'a a 11 Courtneya Lee.

 

Los Angeles Lakers w Staples Center pokonali Miami Heat 127:100. 24 punkty zaliczył Lou Williams, a po 19 Luol Deng i D'Angelo Russell.

 

Zwyciężył także drugi zespół z Miasta Aniołów - Clippers, który w Sacramento pokonał tamtejszych Kings 106:98. Czołowy gracz Clippers Chris Paul popisał się 12 asystami, dzięki czemu awansował na dziesiąte miejsce listy wszech czasów.

 

Najlepszym zawodnikiem meczu w Bostonie, gdzie Celtics pokonali po zaciętym spotkaniu Philadelphia 76ers 110:106, był bez wątpienia Al Horford. Zdobył 19 punktów, miał 12 zbiórek, cztery asysty i dwa bloki.

 

Marcin Gortat zdobył 19 punktów, trafiając wszystkie dziewięć rzutów z gry, w wygranym przez jego Washington Wizards meczu ligi NBA z Minnesota Timberwolves 112:105. Polski koszykarz miał także 10 zbiórek, dzięki czemu uzyskał 21. w sezonie tzw. double-double.

jk, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie