Lech wznowił treningi. Bez Keity... i Bjelicy
Piłkarze Lecha Poznań w poniedziałek 9 stycznia rozpoczęli przygotowania do drugiej części sezonu. Na pierwszym treningu Kolejorza pojawiło się dwudziestu jeden zawodników. Nie było Muhameda Keity, który prawdopodobnie zostanie graczem jednego z norweskich klubów.
Wśród dwudziestu jeden graczy, którzy wybiegli w poniedziałkowe przedpołudnie na pierwsze zajęcia, nie było wypożyczonych do innych klubów Dariusza Formelli, Kamila Jóźwiaka i Roberta Gumnego. W treningu nie wziął również udziału Tomasz Kędziora. Obrońca Kolejorza jest chory i choć pojawił się w klubie to nie wybiegł na boisko.
Na treningu nie było też trenera Nenada Bjelicy, który przyjechał na stadion przy Bułgarskiej z opóźnieniem. Szkoleniowiec ze względu na atak zimy utknął w trasie do Poznania. W związku z tym pierwszy poniedziałkowy trening prowadzili jego asystenci Rene Poms i dr Martin Mayer. Już na pierwszych zajęciach poznaniacy pracowali z piłkami.
Wśród trenujących graczy zabrakło również Muhameda Keity, który powinien wrócić do klubu z Poznania z wypożyczenia do norweskiego Stabaek. Urodzony w Banjul zawodnik odgrażał się przed kilkoma dniami, że nie ma zamiaru w ogóle przyjeżdżać do stolicy Wielkopolski, ze względu na przeszkadzającą mu w niej złą atmosferę. Okazuje się, że na 26-latka znajdzie się prawdopodobnie chętny klub... z ligi norweskiej.
Uprzedzając dłuższą dyskusję: Keita nie przyleciał do P-nia, prowadzi i finalizuje rozmowy w sprawie transferu w Norwegii.Do Lecha nie wróci
— Łukasz Borowicz (@lukasz_boro) 9 stycznia 2017
Pierwszy sparing Lechici rozegrają w sobotę 9 stycznia, a ich rywalem będzie Sokół Kleczew.