Igrzyska olimpijskie w 2030 roku w Polsce i Czechach?

"To prawda, czas powiedzieć głośno o naszych planach. Długo debatowaliśmy, jak skutecznie wybić nasze ośrodki do światowej elity i wymyśliliśmy coś szalonego. Chcemy, żeby za trzynaście lat w Karkonoszach pojawili się najwięksi sportowcy globu" – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” Tomasz Stanek, przewodniczący Komisji Sportu, Turystyki i Spraw Zagranicznych w karpackim urzędzie miasta.

 

Przygotowania do miałyby kosztować nasz kraj około 15 mld złotych, natomiast 250 mln pochłonie sama kandydatura. Po raz pierwszy MKOl powierzyłby takie zadanie dwóm państwom naraz. Strona polska prowadzi rozmowy z szefem czeskiego komitetu olimpijskiego Jiřim Kejvalem i starostami poszczególnych ośrodków.

 

Według informacji "Przeglądu Sportowego" w naszym kraju igrzyska miałyby gościć w pięciu miastach. We Wrocławiu odbyłaby się ceremonia otwarcia, w Jeleniej Górze zawody w łyżwiarstwie figurowym i szybkim oraz curlingu, w Karpaczu - bobsleje, saneczkarstwo, snowboard i ski cross, w Szklarskiej Porębie - biegi narciarskie, biathlon i biegi do kombinacji norweskiej, a w Szczyrku - niektóre konkurencje narciarstwa zjazdowego.

 

Ceremonia otwarcia we Wrocku, hokej w Libercu, skoki w Harrachowie, biegi w Szklarskiej, boby w Karpaczu. Robimy? :) https://t.co/F3pikhNXpM pic.twitter.com/e4tJKhpFTO

— Michał Pol (@Polsport) 11 stycznia 2017

 

"Znicz olimpijski zapłonie we Wrocławiu, a zgaśnie w Pradze. Walka o medale odbędzie się po dwóch stronach granicy. U nas rywalizacja odbyłaby się w Szklarskiej Porębie, Karpaczu, Jeleniej Górze i Szczyrku, a u nich byłyby to: Harrachov, Špindleruv Mlyn, Mala Upa, Pec pod Sněžkou oraz Liberec i Praga. W tym ostatnim mieście planujemy ceremonię zamknięcia, we Wrocławiu – otwarcia" – zapowiadają włodarze Szklarskiej Poręby i Karpacza.

 

Pomysłodawcy polsko-czeskich igrzysk olimpijskich podkreślają, że nie zamierzają ingerować w naturę, a jedynie odnowić zaniedbane obiekty. Część inwestycji ma powstać w regionie wcześniej, niezależnie od decyzji MKOl. Dodatkowym atutem mają byś też inne inwestycje w regionie.

 

"Wkrótce do granicy polsko-czeskiej pojedziemy nową drogą S3. Wystarczy kilkadziesiąt kilometrów łącznika i jesteśmy skomunikowani z całą Europą. Godzina do lotniska we Wrocławiu i półtorej do Pragi to tyle co nic" – uważa burmistrz Szklarskiej Poręby, Mirosław Graf.

 

W 2006 roku zimowe igrzyska olimpijskie chciało zorganizować Zakopane. W 2022 roku wielką sportową imprezę chciał gościć Kraków. Z tych planów nic nie wyszło. Decyzję MKOl w tej sprawie poznamy za sześć lat.

Przejdź na Polsatsport.pl