PNA 2017: Nieudany początek Kasperczaka! Mahrez bohaterem Algierii
Nie tak wyobrażał sobie zapewne początek Pucharu Narodów Afryki 2017 Henryk Kasperczak. Prowadzona przez Polaka Tunezja uległa w swoim pierwszym meczu Senegalowi 0:2. W drugim spotkaniu tej grupy Algieria zremisowała 2:2 z Zimbabwe, a oba gole dla "Pustynnych Lisów" strzelił gwiazdor Leicester City Riyad Mahrez.
Siódmy swój Puchar Narodów Afryki polski selekcjoner zaczął meczem z Senegalem. Już po 10 minutach Tunezja przegrywała po golu Sadio Mane z rzutu karnego. ”Orły Kartaginy” za wszelką cenę chciały wyrównać, ale zamiast tego straciły drugą bramkę. Tym razem na listę strzelców wpisał się grający na co dzień w Anderlechcie Kara Mbodji. Senegal cofnął się do obrony i nastawił się na kontrataki. Mimo przewagi, Tunezyjczycy nie zdołali zaliczyć nawet honorowego trafienia. Dla Kasperczaka to dopiero druga porażka w inauguracyjnym spotkaniu PNA. Ostatnio przegrał w pierwszym meczu turnieju w 1998 roku. Wtedy również prowadził Tunezję, a jego ekipa doszła do ćwierćfinału imprezy.
Tunezja - Senegal 0:2 (0:2)
Bramki: Mane 10', Mbodji 29'
W rozgrywanym wcześniej spotkaniu Algieria mierzyła się z Zimbabwe. Mające w składzie takich piłkarzy jak Riyad Mahrez czy Islam Slimani ”Lisy Pustyni” były zdecydowanymi faworytami. To właśnie akcja wspomnianego już duetu z Leicester City otworzyła wynik spotkania. Podawał drugi, strzelał ten pierwszy. Z prowadzenia Algierczycy cieszyli się tylko przez pięć minut. Ku zdziwieniu wszystkich reprezentacja Zimbabwe, kraju pogrążonego w ogromnym kryzysie i niemalże upadłego, potrafiła najpierw wyrównać, a następnie wyszła na prowadzenie. Mimo przewagi podopieczni Belga Georgesa Leekensa drugiego gola strzelili dopiero w 82. minucie. Po raz kolejny trafienie zaliczył Mahrez.
Algieria – Zimbabwe 2:2
Bramki: Mahrez 12’, 82’ – Mahachi 17’, Mushekwi 29’
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze