Duńskie Astralis pierwszym finalistą ELEAGUE Major!

E-sport
Duńskie Astralis pierwszym finalistą ELEAGUE Major!

Znamy już pierwszego finalistę ELEAGUE Majora! W skandynawskich derbach Astralis i fnatic, ostatecznie górowali Duńczycy. Tym samym fnatic zakończyło swoją przygodę z prestiżowymi zawodami na miejscach 3-4.

Na mapie początkowej zawodnicy prowadzili bardzo wyrównane spotkanie. Rundami wymieniali się niemal regularnie, choć to Astralis – nawet po przegranej pistoletówce – zaliczyło lepszy początek. Prowadzili przecież 6-2. Od tego momentu fnatic najpierw wyrównywało, następnie oddawało przewagę rywalom, by znowu mocno ukąsić duńską ekipę. Koniec końców, to jednak Astralis doprowadziło do korzystnego dla siebie rezultatu 15-10, mając aż pięć rund na wykończenie oponentów. Wtedy Szwedzi, głównie pod dowództwem niesamowitego Freddy’ego 'KRIMZa' Johanssona (aż 37 fragów przy 27 zgonach – najwięcej na serwerze!), zdołali się przebudzić. W widowiskowych strzelaninach skutecznie zatrzymywali ataki podopiecznych Danny’ego ‘zonica’ Sørensena, by w rundzie decydującej o ewentualnym remisie mógł popisać się legendarny Olof 'olofmeister' Kajbjer. W clutchu 1 na 1 pochwalił się niesamowitym wyczuciem gry i niczym ninja postanowił rozbroić bombę w smoke’u. I choć finalnie mu się to udało, rozwścieczył tym swoich rywali. W dogrywce Astralis straciło przecież tylko jeden punkt – przenosząc się na de_nuke z przewagą. W ostatnich minutach pierwszej mapy wyszło bowiem wszystko to, co zadecydowało o ostatecznej wygranej Duńczyków na cache’u: podczas, gdy wszyscy czerwono-biali uzupełniali się, tworząc stabilną całość, wśród Szwedów błyszczał wyłącznie KRIMZ, widocznie odstając pozostałej czwórki.

I choć pierwsza część potyczki mogła zwiastować równie zaciętą walkę na mapie numer dwa, stało się zupełnie inaczej. Astralis bez kompleksów podeszło do bezapelacyjnych legend światowego CS-a i dosłownie zmiażdżyło fnatic, najpierw jako terroryści – teoretycznie trudniejsza na nuke’u strona – egzekwując 12 rund, by w obronie szybko dopełnić formalności. Rezultat 16-5 jasno wskazał, której z drużyn należał się finał Majora. To zresztą pierwsza konfrontacja fazy pucharowej zakończona po dwóch, a nie trzech planszach. Co ciekawe, Astralis zagra o złoto tak prestiżowego turnieju po raz pierwszy w karierze. Ich przeciwnikiem na drodze po główną nagrodę będą strzelcy z Virtus.pro lub SK Gaming – zdecydowanie bardziej doświadczone formacje.

Drugiego finalistę poznamy, gdy zakończy się potyczka Polaków z Brazylijczykami. Ta zaplanowana została na godzinę 22:45. Transmisję z drugiego półfinału śledzić będziecie mogli na portalu Polsatsport.pl, a także – od 23:00 – na antenie Polsatu Sport News.

Szymon Groenke, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie