Muzaj: Liczy się każdy mecz! Naszym celem jest walka o medale

W piątek - 3 lutego siatkarzy Jastrzębskiego Węgla czeka kolejna ligowa konfrontacja, przeciwnikiem będzie ekipa MKS Będzin. To właśnie MKS okazał się pierwszym pogromcą Jastrzębskiego Węgla w tym sezonie. W 5. kolejce PlusLigi ekipa dowodzona przez trenera Stelio De Rocco niespodziewanie wygrała w Jastrzębiu-Zdroju 3:1.

 

– Bardzo żałujemy tej porażki, bo w tym momencie bylibyśmy w innym miejscu w tabeli, zajmowalibyśmy pewniejszą pozycję w ligowym rankingu, a tak musimy zaciekle bić się o punkty i mocno pilnować się, by już nic nie stracić. Liczymy, że uda nam się zrewanżować rywalom – stwierdził Maciej Muzaj.

 

Atakujący Jastrzębskiego Węgla przyznał jednocześnie, że będzinianie prezentują naprawdę solidną siatkówkę. W ostatniej serii gier pokonali u siebie Cuprum Lubin, a wcześniej kilkakrotnie urywali punkty u siebie wyżej notowanym przeciwnikom (Lotos Trefl Gdańsk, Indykpol AZS Olsztyn, PGE Skra Bełchatów).

 

– Na pewno nie będzie to łatwy mecz. Będzin to mocny, ułożony zespół z fajnym trenerem. Mają w składzie kilku solidnych zawodników. Cuprum, które jest pretendentem do walki o czołową czwórkę, ostatnio nie poradziło sobie z MKS. Dla nas to też jest jakaś przestroga, że nie można ich lekceważyć i trzeba nastawić się na nich tak, jak na najmocniejszego przeciwnika – powiedział atakujący jastrzębian.

 

Pomarańczowi są w dobrej formie. W 2017 roku rozegrali sześć meczów (w PlusLidze oraz Pucharze Polski), z których wygrali pięć.

 

– Oprócz półfinału Pucharu Polski wszystko w tym roku idzie po naszej myśli. Ale nie jest to żadna nowość czy miłe zaskoczenie, tylko nasz plan. To realizacja tego, co chcemy osiągnąć. Chcemy być w czołowej czwórce, walczyć o medale i każdy taki mecz po prostu musimy wygrywać – dodał Muzaj.

 

Spotkanie MKS Będzin - Jastrzębski Węgiel zostanie rozegrane w sosnowieckiej Hali MOSiR przy ul. Żeromskiego 9 w piątek - 3 lutego i rozpocznie się o godzinie 19.00.

Przejdź na Polsatsport.pl