"Świątynia siatkówki" otwarta dla GKS-u Katowice
Siatkarze beniaminka PlusLigi GKS Katowice w tym sezonie rozegrają pięć meczów w Spodku. Częstsze goszczenie rywali w tej hali w kolejnych rozgrywkach zależy od jej dostępności i porozumienia klubu z operatorem obiektu w kwestii finansowej.
Trzy dotychczasowe spotkania zespołu Piotr Gruszki w Spodku obejrzało po ok. 2,7 tys. kibiców, co stanowi jeden z lepszych wyników w lidze.
"Chcemy, aby te mecze były świętem, żeby przyszło jak najwięcej ludzi. Zależy nam na pokazaniu, że GKS oprócz fanatycznych kibiców piłkarskich ma rzesze sympatyków innych dyscyplin, w tym siatkówki, a idea wielosekcyjnego klubu ma głęboki sens" - stwierdził prezes GKS, Wojciech Cygan.
Zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli GKS Katowice swoje mecze na co dzień rozgrywa w hali w dzielnicy Szopienice o pojemności ok. 1500 miejsc.
Prezes Cygan chciałby, żeby w przyszłym sezonie zespół rozgrywał spotkania z topowymi rywalami w Spodku, a pozostałe - w Szopienicach.
„Jest to kwestia przede wszystkim dostępności terminów – w tej chwili mamy już rezerwacje na wiele koncertów i wydarzeń sportowych w 2017 i 2018 roku. Jeżeli klub będzie gotowy pokryć koszty większej liczby spotkań oraz uda się znaleźć wolne terminy w harmonogramie wydarzeń, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby GKS grał w Spodku częściej” - powiedział prezes zarządu operatora hali PTWP Event Center, Marcin Stolarz.
Do końca sezonu siatkarze GKS Katowice w hali przy rondzie rozegrają jeszcze dwa spotkania. 28 marca zmierzą się z Jastrzębskim Węglem, rozegrany też zostanie tu kwietniowy mecz play-off.
„Ważne są również warunki finansowe oraz czy dany organizator wydarzenia wynajmuje powierzchnie cyklicznie, czy jest szansa na kontynuację współpracy w przyszłości” – wyjaśnił Stolarz.
Dla wielu kibiców i zawodników Spodek jest miejscem kultowym. W 2014 Polacy zdobyli tam mistrzostwo świata.
„Bardzo się cieszymy, że możemy występować w Spodku. Tutaj tworzyła się historia polskiej siatkówki. Wielu zawodników marzy o tym, żeby zagrać w tej hali. Jesteśmy wdzięczni, że możemy tutaj grać i cieszyć kibiców, których na naszych meczach jest całkiem sporo” - dodał libero GKS Adrian Stańczak
Po jednym ze spotkań trener GKS Katowice Gruszka powiedział, że chciałby, aby Spodek stał się miejscem, w którym jego drużyna zagości na dłużej. Podobnego zdania jest Stolarz.
„Mocno popieramy ideę odbudowy potęgi katowickiej siatkówki wokół Spodka. Na mecze przychodzą całe rodziny, kibicowaniu towarzyszy dobra pozytywna energia – to przykład dla innych dyscyplin. Równie dobrze układa się współpraca z hokejowym Tauron KH GKS-em Katowice. Wspólnie z klubami budujemy pozytywną atmosferę i markę, zarówno wokół hokeja jak i piłki siatkowej” - stwierdził prezes operatora.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze