Jak wygląda doping wśród e-sportowców? "Niektórzy stosują lek na ADHD"

Karolina Owczarz: Jak wygląda sprawa dopingu w e-sporcie?

Fryderyk "Veggie" Kozioł: Jeżeli chodzi o oszukiwanie w E-sporcie, to są gry, w których można oszukiwać bezpośrednio w trakcie samej rozgrywki. Mam tu na myśli programy do Counter-Strike'a, umożliwiające na przykład namierzanie przeciwników. W przypadku League of Legends czasem słyszy się o dopingu poza grą. Podobno niektórzy zawodnicy stosują lek o nazwie Adreall, którego nominalnym zadaniem jest tłumienie objawów ADHD, a graczom pomaga zachować koncentrację i opanować nerwy. Jednak, podobnie jak w przypadku "sportu tradycyjnego", w sporcie elektronicznym również dochodzi do kontroli antydopingowych. Z reguły mają one miejsce podczas turniejów i obejmują kilku losowo wybranych zawodników.

A co jeśli chodzi o walkę ze snem? Czy zawodnicy biorą jakiekolwiek substancje pobudzające?

Mimo wszystko jest to sport oparty na koncentracji i aspekcie mentalnym, więc częściej gracze decydują się na doping oddziałujący bezpośrednio na umysł.

Czy w e-sporcie pojawiają się kontuzje i jakiego są one typu?

Tutaj dobrym przykładem jest na pewno Jakub "Creaton" Grzegorzewski, który w domu treningowym przytrzasnął sobie rękę drzwiami i z tego powodu musiał pauzować do końca sezonu. Najczęstszą kontuzją wśród e-sportowców jest natomiast tzw. "Zespół cieśni nadgarstka". Osoby nim dotknięte narzekają na mrowienie i drętwienie dłoni. Profesjonalne organizacje pomagają jednak swoim zawodnikom i organizują specjalne ćwiczenia, eliminujące trudy codziennej gry.